Film oglądało się przyjemnie, ale nie nie wbijało w fotel. Twórcom nie udało się też wciągnąć mnie w historię. Nie kibicowałam żadnej ze stron, nie polubiłam żadnej z postaci, uśmiechnęłam się ze dwa razy...i tyle. Kompletnie rozczarowało mnie zakończenie - wszystko się udaje, on pędzi do niej, dostaje się fartem na prom i... właśnie wielkie nic. Zobaczyła go, nawet się nie zdziwiła, że tam jest, dokończyła spokojnie piosenkę i się pocałowali.