Dokładnie mam takie same odczucia, dodam jeszcze że bīła naprawdę naturalna gra aktorska oraz nieprzekoloryzowany scenariusz oraz niektóre ujęcia i cała muzyka była naprawdę dobra. Ten film to miłe zaskoczenie :)

Zgadzam się z Tobą. Miałam nie iść, bo pomyślałam, że to będzie pewnie komedioromatyczny gniot. Zobaczyłam na filmwebie ocenę i zdziwiłam się nieco. Odżałowałam grosza w tanią środę ;) i mnie zaskoczyło. Zaskoczyło mnie przede wszystkim tym, że ten film nie był banalną, schematyczną historią. Komedia to była słaba, bo nie wybuchałam gromkim rechotem, ale oglądało się z uśmiechem na twarzy.
A pan Grzegorz Damięcki... cóż.... Mógłby zadzwonić ;) Odebrałabym :) Mogłabym mu przygotować kolację, a nawet śniadanie ;D

jestem po Walentynkowym seansie, i nie byłam nastawiona zbyt pozytywnie,
machnęłam ręką na to, że mąż wybrał jakąś durną polską komedię ale nie chciałam robić przykrości i wkroczyliśmy na wypełnioną w 1/4 salę kinową :)
I buuum i miłe rozczarowanie nastąpiło :)
Początek spokojny, potem pojedyncze rechotania, a potem to już wszyscy wyluzowali wpadając w szał śmiechowy :-)
naprawdę dobre to było, zabawne i jaka przyjemność w tym dniu uroczym :)

Zupełnie się zgadzam z Twoim komentarzem.Jak na polską produkcje film wypadł dobrze,fajnie z humorem,pozytywnie oglądało się tą komedie do samych napisów końcowych.W końcu główna para bohaterów trochę mniej znana z ekranów,więc dodała świeżości.Również szczerze polecam ;)

Film oczywiście czysto rozrywkowy, ale przyjemnie się to ogląda. To prawda, zaskakujące jak na polską kinematografię "komediową", głównie spod znaku tvn-owskiego shitu.

Widać, że nie masz pojęcia o prawie podatkowym, uprawnieniach policji skarbowej lub prowadzeniu własnej firmy, bo ilość bzdur przedstawianych w tej tematyce w tym gniocie inteligentnemu człowiekowi nie pozwoli o tym zapomnieć i czerpać radość z tej kopiuj- wklej amerykańskiej bajki.