Łudząco podobna to tego polskiego shitu. Nawet nie potrafią spece od marketingu wymyślić plakatu, tylko zerżnąć z kinowego arcydzieła. Gwałt zadany na wielkim kinie. Przepraszam cię Bryan, Kevin, ś.p. Pete, Stephen, Gabriel i wszystkich tych, którzy tworzyli ten wyśmienity film. Nie wspomnę już o samym tytule "Podejrzani..." Mogli zastąpić je słowem "Poje....."