W takich filmach jak ten widać talenty wielkich i tych mniej wielkich reżyserów. Historia nieco "odgrzewana", ale sposób w jaki została zrealizowana to już piękno kina (aż dziw bierze, że film nie dostał żadnej prestiżowej nagrody). Doskonale jest ukazana tajemniczość, brak rozmów między dwiema bardzo bliskimi sobie osobami, a takze chęć doznania spokoju w współczesnym świecie. Aktorzy byli świetni zaczynając od Gena Hackmana, a kończąc na aktorach drugoplanowych. Odrobinę smaczku filmowi dodaje Monica Bellucci, której wdzięk nie bladnie mimo upływu lat. Muzyka dobra choć nie rewelacyjna. Kolejnym atutem filmu jest a dokładniej są dialogi.
Podsumowując - kino na najwyższym poziomie
9/10