Średnia gra aktorska. Kiepski scenariusz. Nudna fabuła. Taniocha wyłażąca z każdej sceny. Żenujące lotnicze efekty specjalne wyciągnięte z jakiejś słabej gierki. Wszędobylska kryptoreklama ruskiego szturmowca SU-27. Jedna niedorzeczność goni drugą, np. w rzeczywistości samolot SU-27 nie jest niewidoczny dla radarów (technologia "stealth"). Do tego sierpy i młoty z gwiazdami na mundurach ruskich żołnierzy daleko po upadku Sojuza oraz uchwyty obezwładniające dla nawigatora w kabinie samolotu. Śmiechu warte. Odradzam to "dzieło". Lepiej zainteresować się innymi filmami o tematyce lotniczej, a ten sobie odpuścić.
W scenie strzelaniny na lotnisku jeden i ten sam aktor ginie po stokroć w różnych wdziankach. Jedna sekwencja jest nawet powtórzona (zrobiono odbicie lustrzane). Mało tego, pajac rzuca granatem, czy strzela a celem okazuje się on sam, tylko że w innym kubraczku... Poza tym poziom wyschniętej sadzawki - dno i 3 metry mułu.