Zacznę może od plusów filmu. Jedyny jaki znalazłem to chyba czas jego trwania czyli 85 min. Więcej bym chyba nie dał usiedzieć. Przejdźmy teraz do minusów. Przed seansem już wiedziałem, że moje nota zostanie obniżona za dubbing, nie wiem czemu kina nie dały możliwości obejrzenia filmu bez niego. Prócz filmów animowanych podstawianie głosów mija się z celem. Wiadomo, że jest to robione w większości w filmach dla dzieci, ale tego filmu raczej bym dzieciom nie polecał. No chyba, że chcą poznać znaczenie sformułowania "złoty deszcz". Film wieje nudą od początku do końca. Niby to komedia, a na sali śmiechu słychać nie było, prócz jednej sceny jak Gulliver znalazł się w domku na lalek, przez 1:30 sek. można było przestać ziewać. Efekty specjalne jak na nowy film są słabiutkie, amatorzy z youtube tworzą lepsze produkcje. Kolejny minus filmu to dialogi i gra aktorów - porażka. Twórcy chcieli trochę odświeżyć oryginalnego Gullivera wprowadzając trochę nowoczesności, ale pojawienia się transformersa, to już przegięcie,
Film zdecydowanie odradzam, tym co nabrali się na seans 3D i zapłacili za coś takiego 33 zł, szczerze współczuje.