w tak dobrym filmie spodziewałam się lepszego zakończenia. to nawet nie było przewidywalne - było banalne.
Czekaj, czekaj, bo niezupełnie rozumiem... to chyba dobrze, że zakończenie nie było przewidywalne. O to chodzi. Płytkie są przewidywalne i "happy'iendowe" zakończenia.
Czy ja wiem... Ja spodziewałam się, że zostanie w firmie i nawróci wszystkich, albo ten jego szef dostanie zawał i umrze...
Poza tym to podobno historia oparta na faktach, zatem... trudno wymagać zakończenia.
Hmm, niewiem czy to było takie złe zakończenie. Banalne napewno, ale przewidywalne? Spodziewałam się raczej wielkiego upadku Brandona po tym jak nawet Walter zostawi go na lodzie. Ale może jestem pesymistką a zakończenie było przewidywalne dla optymistów? Anyway, lubię happy endy i dlatego ode mnie film ma solidne 8 ;)