Jakiś czas temu chrześniak wyciągnął mni na to do kina. Nie będę się wypowiadać na temat tej głupiej bajki, ale najgorsze jest to, żeTomek siedział w fotelu wpatrzony w te durnowate stworki, a potem całą drogę komentował to co zobaczył. To "coś" wypacza umysły dzieciakom ! A przecież jest tyle świetnych bajek dla nich.