Wolne połączenie "Wściekłych Psów" z filmem "Podejrzani". Gdy zaczyna się film warto zwrócić uwagę na napisy (ciekawa koncepcja wstępu), kolejno fabuła rozwija się od ściany poprzez palec do ściany, aż w końcu ląduje na suficie i ostatecznie... na oceanie :) Polecam! Kawał dobrego kina!