Właśnie skończyłam film oglądać, i podobnie jak Ty, jestem pod dużym wrażeniem. Mocne 8 ze względu na końcówkę - smutne, a zarazem takie... piękne.

zgadzam się. fantastycznie wciągający i po prostu piekny.

o tak na początku szczerze nienawidziłam Birony, a na końcu już tylko współczułam... smutne to wszystko :/

Bardzo ładny film.. Smutna historia o niespełnionej miłości..
końcówka filmu troszkę mnie zawiodła, bo chyba jak każdy widz oczekiwałam happy endu.. szkoda. Na początku nie podobała mi się postać Birony, budziła we mnie skrajne emocje... bardziej negatywne. Nie rozumiałam jak można zniszczyć komuś życie.
Jednak pod koniec filmu zrozumiałam jakie to okropne nosić takie brzemię do końca swych dni..widać że i ona nigdy nie była szczęśliwa..Film porusza, chwyta za serce.. nawet długo po obejrzeniu. Polecam

(spoiler) a jak myślicie, jak to możliwe, że później (po latach) nagle uświadomiła sobie, że widziała twarz gwałciciela? Wydawało mi się to trochę naciągane. Owszem, widz od początku wie, kto to był, ale dziewczynce zdaje się wypadła latarka z ręki, zanim zobaczyła twarz... Czy może po prostu chciała myśleć, że to Robby? no nie wiem...

wydaje mi się że od początku chciała myśleć że to Robby..
może była zazdrosna o uczucie między nim a siostrą
albo widząc kłótnie między nimi chciała wierzyć że to On jest zły a nie jej niewinna i kochająca siostra..
Jednak sądzę że chciała aby został ukarany, za to że ją nie darzył takim uczuciem jakim by chciała..

mnie się film również spodobał, ale w ogóle jej nie współczułam. to że była nieszczęśliwie zakochana w ogóle jej dla mnie nie rozgrzeszało. i wg mnie komuś zniszczyła życie, nie sobie. ją tylko zżerały wyrzuty sumienia.

A mi się wydaje, że ona w ogóle nie kochała Robbiego, bo tak łatwo go oskarżyła i uznała za tego 'złego'. Briony denerwowała mnie niemiłosiernie - smarkula uważająca, że zjadła wszystkie rozumy, nie znoszę takich ludzi, a tym bardziej nie tolerowałam jej w filmie. Zakończenie piękne i smutne, ale nie było mi w ogóle żal Briony tylko tego, że przez jej głupotę Cee i Robbie nigdy nie mogli byc naprawdę szcześliwi razem.