Po raz pierwszy obejrzałem go w wieku 12 lat , zapadły mi w pamięci sceny tj. dół pełen czaszek czy wcześniej gdy ludzie wspinali się na bramę ambasady francuskiej , wtedy to ogladałem go z VHS-u i chociaż nie dokońca go wtedy rozumiałem to pełne nerwu zdjęcia zrobiły na mnie spore wrażenie.
Teraz gdy włączyłem DVD , zobaczyłem to wszystko raz jeszcze tyle że w lepszej jakości no i rozbroił mnie ten film totalnie.
Po pierwsze : doskonała gra aktorska , ludzie grający w tej produkcji stali się postaciami które mieli grać i jak dotąd nie spotkałem się z takim filmem by wszyscy aktorzy grali na jednakowym znakomitym poziomie , tym bardziej że nie są to twarze znane i tu ogromny plus za zatrudnienie tyh mało znanych aktorów.
Po drugie : niesamowita scenografia i charakteryzacja , dzięki temu ma się wrażenie że to wszystko dzieje się przed naszymi oczyma , przed moimi , no bo ja tu jestem widzem ale niejako wciągniętym siłą do tego trzeciego świata , stję tam gdzie operator kamery i widze oraz czuję to wszystko co oni i dosyć szybko utożsamiam się z bohaterami tego dzieła właśnie dzięki
temu wszystkiemu co dotąd wymieniłem.
Po trzecie i ostatnie już : Muzyka M.Oldfielda to kawał dobrej roboty , przedstawia swój kunszt artysty w sposób zdumiewający.

Dlatego też uważam że "Pola śmierci" to jedne znajlepszych filmów jakie dotąd widziałem i oddajac głos na 10 , stałem się 465 osobą która ten film doceniła lub też nie doceniła.

POLECAM !!!!!