Już dawno brakowało w kinie dobrego, kryminalnego thrillera i takich bohaterów, jakich grywał Clint Eastwood. Wydaje się, że Kurt Russel jest jego godnym następcą a "Policja" filmem, za którym tęskniła widownia o mocnych nerwach. Klasę filmu gwarantuje scenariusz Davida Ayera, który na swoim koncie ma m.in. znakomity "Dzień próby" (za rolę w tym filmie Denzel Washington otrzymał w 2002 Oscara). Zaś historię, na podstawie której powstał scenariusz napisał James Ellroy twórca "Tajemnic Los Angeles" Curtisa Hansona, znakomitego kryminału z Russelem Crowe w roli głównej. "Policja" to mocne kino akcji dla prawdziwych facetów i kobiet o mocnych nerwach. Akcja rozgrywa się w Departamencie Policji Los Angeles w kwietniu 1992 roku, w przeddzień uniewinnienia czterech białych oficerów zamieszanych w pobicie czarnoskórego kierowcy Rodney'a Kinga i wynikłych z tego powodu zamieszek. W klimacie rasistowskich podejrzeń, SIS, elitarny oddział policji L.A. zostaje wyznaczony do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie tajemniczego poczwórnego morderstwa. W trakcie zajmowanie się sprawą, doświadczony detektyw Eldon Perry (w tej roli właśnie Kurt Russel), znany ze swych żelaznych zasad i porywczego charakteru, wprowadza nowicjusza, Bobby'ego Keougha (Scot Speedman), w arkana pracy w policji i ukazuje mu jej prawdziwe oblicze: zgniłe moralnie i skorupcjonowane. Szefem SIS jest despotyczny i niebezpieczny, Jack Van Meter (Brendan Gleeson). Jedyną osobą, która jest w stanie mu się przeciwstawić jest zastępca szefa policji, Arthur Holland (Ving Rhames). Nie zjednuje mu to przychylności wśród członków elitarnej jednostki dowodzonej przez Van Metera. SIS to bowiem bardzo solidarna jednostka- można by rzec "bractwo", której znaczenia nigdy nikt nie śmiał podważyć. Aż do tej chwili... Podczas gdy Perry i Kenough próbują rozwiązać tajemnicze morderstwa, Holland stara się zburzyć wizerunek Perry'ego jako samotnego stróża sprawiedliwości. W ciągu czterech dni niepokoje wywołane brutalnymi morderstwami i wyczuwalne napięcie wśród czarnoskórej ludności mieszkańców LA powodują łańcuch wydarzeń, który dotknie całe miasto. Kiedy podczas patrolowania zatłoczonych okolic Parku Centralnego Perry i jego podopieczny, Keough, zaczynają śledzić morderców, spotkają się twarzą w twarz zarówno z bezwzględnymi mordercami, jak i z własnymi demonami, którzy okażą się jeszcze bardziej okrutni.
O produkcji
W "Policji" uwaga widzów skupia się na fascynującej postaci Eldona Perry'ego. W przeciwieństwie do wielu podobnych kryminalnych filmów akcji "Policja" opowiada nie tylko o zbrodni, korupcji, rasizmie ale także o odkupieniu win. Czyich i za co - to jedna z wielu tajemnic tego filmu. Fabuła filmu zbudowana jest z wielu równie ważnych wątków, jednak to podróż, którą odbywa Perry by poznać siebie - i cena jaka za tę "podróż" płaci - nadaje "Policji" największej mocy. Kurt Russel był pierwszą osobą, o której pomyśleli twórcy filmu szukając aktora do roli Perry'ego, a scenariusz Davida Ayer'a napisany był z myślą o kreacji jaką Kurt Russel stworzy w tym filmie. Na szczęście Russel zdecydował się zagrać swoją rolę już po przeczytaniu skryptu scenariusza. Aktor wiedział, że ta rola stworzona jest dla niego. Kiedy Kurt Russel był już po lekturze zarysu scenariusza nie było jeszcze wiadomo, kto będzie film reżyserował. Russel wolał poczekać z pracą nad filmem do czasu, aż znajdzie się on w dobrych rękach. Gdyby za reżyserię filmu wziął się ktoś - krótko mówiąc - kiepski, postać Eldona Perry'ego mogłaby zostać albo zbyt upolityczniona, albo zbyt jednowymiarowa, a Russel chciał mieć pewność, że postać którą ma grać zostanie sportretowana w należyty sposób. Czekano na właściwy moment i właściwego człowieka kilka lat, ale kiedy do przedsięwzięcia dołączył reżyser, Ron Shelton, machina filmowa ruszyła w gigantycznym tempie. Russel wspomina: "Kiedy Ron zaangażował się w to wszystko i kiedy usłyszałem jego wizję tego filmu, wiedziałem, że nadszedł czas, by zacząć go robić". "Obecność Rona spowodowała, że Kurt nabrał przekonania, iż film nie będzie zmierzał w kierunku dramatu politycznego i że postać Perry'ego będzie właściwie sportretowana" mówi producent, Chubb. "Dzięki wrażliwości i wyczuciu Rona a także dzięki wierze i determinacji Kurta projekt ten doszedł do skutku". Wyjaśniając swoje zainteresowanie realizacją "Policji" Shelton mówi: "Po prostu spodobał mi się scenariusz. Fakt, że jest to policyjna opowieść z polityką w tle pobudziła moją wyobraźnię. Dodatkowo wielowątkowy scenariusz z genialnymi wątkami dramatycznymi - czegóż chcieć więcej? To przecież nie jest takie zwykłe 'zabili go i uciekł'". Shelton, Ayers i Russel analizowali wspólnie każdy fragment scenariusza. Starali się go jak najbardziej "dopieścić", skupiając się przede wszystkim nad postaci Eldona Perry'ego. "Chcieliśmy 'uczłowieczyć' Eldona nie zapominając o ciemnych stronach jego charakteru" -mówi Shelton. "Ukazać go jako człowieka, który zmaga się ze złem ale który przegrywa". Dla Russela granie oficera Eldona Perry'ego było szansą odkrycia nowego typu charakteru. "Perry to postać, której jeszcze nie grałem" mówi Russel. "Film jest współczesną historią, o prawdziwych ludziach i Perry jest żywą postacią. Jest gliniarzem, pracuje dla miasta i dla lokalnej społeczności, ale jest zupełnie niepoprawny politycznie. To człowiek, którego wykształciła ulica. On jest zdolny przekroczyć zakazaną linię. A przez kolejne cztery dni, odkrywa, jak daleko tę linię przekroczył".
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.