Nie dość, że film to amatorszczyzna, to jeszcze są w nim jakieś "ambicje artystyczne". I właśnie za to panie Pujszo, za ogromne ego i marne zdolności daję 1.
Film jest kiczowaty, bo z założenia taki miał być. Zwróć uwagę na tytuł filmu. Oglądałem ten film wiele lat temu, lecz pamiętam go doskonale, a to o czymś mówi. W myśl twierdzenia niektórych dobry film to taki, który się pamięta dłużej niż tydzień.