Bez zmiennie dobry Ser Sean Connery...film sam w sobie poprawny...ogólnie całkiem, całkiem
heh i to była jedna z nielicznych okazji, żeby posłuchać jak mówi w języku rosyjskim.
... owszem...szkoda ze ja widzialam wersje bez tlumaczenia bo slabo jednak rozyjski znam i niewiele zrozumialam...