Fajny film, z niesamowitym lore. Wizja Ameryki w której do dziś karze się śmiercią za czary jest niezwykła. Choć jeśli akcja filmu dzieje się w Ameryce to czarownice powinny być w tym filmie wieszane na szubienicy, a nie palone na stosie. W Ameryce i Wielkiej Brytanii wykonywano karę śmierci na czarownicach przez powieszenie. Ale sam film jest bardzo dobry. Świetnie przedstawione postacie, fajna historia, trochę przeszkadzały jedynie skłonności samobójcze niektórych postaci. Podobał mi się też sam buntowniczy i anarchistyczny wydźwięk filmu. Uniwersum mi się podoba, chciałbym by było w nim osadzone więcej filmów. Można w nim osadzić wiele niesamowitych historii.