Po pierwsze: tak małe dziewczyny zrezygnowałyby już po tygodniu takiej wędrówki - chciałyby do mamy, płakałyby itp.
Po drugie: Jakim cudem po tak długiej wyprawie nie rozwaliły im się te trampki?? W dodatku chodząc po tak kamienistej trasie, powinny być bose już po 3 dniach!
Po trzecie: Tyle czasu by nie wytrzymały i padłyby z wycieńczenia i tym bardziej nie nosiłyby się na rękach :D
Ogólnie film był średni, mógł zaciekawić ale arcydziełem to on nie zostanie
Widzisz, gdybyś trochę znał tę kulturę, wiedziałbyś, że to ludzie zespoleni z naturą, potrafiący "czytać" ziemię jak mało kto.
rozumiem, że potrafią czytać ziemię, ale przecież one by nie przeżyły za nic tyle czasu na pustyni!!! Z samego przemęczenia by padły!
Ty chyba sam padłbyś z przemęczenia , właśnie odpisywałem jednemu takiemu, który pisał podobne farmazony. Byłem w Australii i spotkałem się z Aborygenami z plemienia Die znad słonego jeziora Eyre i wierz mi ,że nawet kilkuletnie dzieci potrafią w tak ciężkich warunkach znaleźć wodę i znają ok. tysiąca roślin oraz ich zastosowanie,o czym my tak zwani "cywilizowani ludzie " nie mamy zielonego pojęcia i nie przeżylibyśmy;ja czy ty;nawet godziny w warunkach australijskiej pustyni.
Wiesz co Zeus? Ja rozumiem, demokrację mamy i każdy może sobie wypisywać co tylko zechce, szkoda jedynie, że wiele osób, jak Ty, wypisuje nie tyle farmazony, co po prostu głupoty. Bo to, co napisałeś, jest głupie. Primo, do Twojej wiadomości, film oparto na autentycznych wydarzeniach i te dziewczynki NAPRAWDĘ przewędrowały pieszo setki kilmetrów. Secundo, jeśli ten fenomenalny film skłonił Cię jedynie do takich "przemyśleń", to bracie, czym prędzej, porzuć swoje forumowskie zapędy, bo wstydu sobie tylko narobisz. Bowiem uwagi w stylu "trampki by im rozwaliły" świadczą o wszystkim, tylko nie o tym, że posiadasz wrażliwość i gust i dobry smak. Ale, do kogo ta mowa? Przecież jesteś światowym ekspertem od tego, co rzeczywiste, a co nierealistyczne. Bracie, współczuję Ci z wyprzedzeniem...