i bardzo dobrze zrealizowany film. Aktorstwo małych Aborygenek (i praca Philipa Noyce'a z dziećmi) wspaniałe. Postkolonializm jest ostatnimi czasy modną tendencją, ale ten film pokazuje opartą na faktach historię, która w dodatku rozprawia się z kolonialnymi stereotypami ("Musimy pomóc tubylcom nawet wbrew ich woli"...). A film - co warto podkreślić - jest produkcją australijsko-brytyjską. Zdecydowanie polecam!