I pisze to ten, który miał i ma zablokowany dostęp do ocen filmów! :D :D :D Wejdź na drzewo dziadku prostować banany! Szkoda mi czasu na półgłówki. Żegnam!

Ejjj, po Twoim komentarzu trolliki pochowały noty. I jak ich teraz weryfikować? Brak zdjęcia i wysokie noty to trochę mało.

Rzeczywiście dusiaczka nie dość że ukryła oceny, to jeszcze zdjęła zdjęcie. Ale nadal można się zorientować, że mamy do czynienia z promocją filmu przygotowaną przez dystrybutora. Te wpisy są tak nienaturalne i przesadzone jak opisałem w moim pierwszy poście. I Filmweb przy każdym wpisie pokazuje jaką ocenę dała wypowiadająca się osoba, więc jak widzisz 10 lub 9, to wiadomo co myśleć... :) Zajrzyj na pierwszy wpis filmu Figurant. Tam też się dzieje... :)

Na pewno sprawdzę. To pewnie jeden schemat, więc może być zabawnie. Swoją drogą ciekawe, że te osoby na prawdę odpisują.

I nie osoby a jedna osoba :) Helloł, jestem realnym użytkownikiem filmweb :D Ale czy jesteś w stanie użyć mózgu? Wiesz nawet, że jestem kobietą? A produkcja powinna mi zapłacić za taką reklamę :D Muszę zgłosić się po zapłatę :D :D :D Ubaw z wami po pachy. Ale tak to jest, jak się wejdzie w dyskusję z małolatami ;)

Ale mam ubaw z baranów :D Wystarczyło ocenić film na 10 i już związali mnie z tym filmem na amen :D Na pewno konta wynajęte by wam odpisywały. Półgłówki czas zacząć myślę, bo robicie z siebie kretynów :D

Byłbyś wiarygodny, gdybyś nie zaczął politykować ("hekatomba drzew" :). A tak to myślę sobie, że niby masz trochę racji, ale chyba ktoś ci zapłacił za te "rację" zapłacił, i to z kasy budżetowej. No bo duże partie polityczne są finansowane z budżetu, nieprawdaż ?

Mam podobne wrażenie.

No widzisz, a ja nie znałam historii tego burmistrza i na podstawie tego piszesz mogłabym uznać, że go oczerniasz.

Chciałbym podziękować za tą obszerną wypowiedź. Obejrzałem niestety to propagandowe siecierwo i natychmiast poczułem potrzebę ostrzeżenia innych. Ale z drugiej strony, na prawdę szkoda tracić czas na pisanie czegokolwiek na temat tej propagandowej papki. Na szczęście Pan już poświęcił kilka chwil swojego cennego życia, aby napisać dokładnie to co ja miałem na myśli. Dlatego też - dziękuję.

Ale jednak... mimo wszysko: Dzielny, niepokalany polityk zostaje niesłusznie skazany za walkę z korupcją. Przechodzi załamanie, ale jednak wygrywa ze patologią partyjno-układowo-prawniczą. Brzmi znajomo? A na samym początku i na końcu mamy przedstawionych sponsorów tego 'dzieła'.
Goebbels jest z pana dumny Panie Rezyszezu.

Mam dokładnie takie samo odczucie. Zraziło mnie to kompletnie do polskich produkcji. Mam wrażenie, że pracę nad nimi zaczyna się od zatrudniania fałszywych widzów. To jest zwyczajne oszustwo.

w sumie się z tobą zgadzam z prawie wszystkim - Tak film jest bardzo zły, bardzo sztuczny. Opinie na filmwebie i wysoka ocena niewiadomo skad.... tzn wiadomo, to musiało być opłacone. Nie rozumiem tylko komu się to opłaca bo film jest przeciez niszowy i adresowany do niewielkiej grupy odbiorcow- netflix.

Film na początku był w kinach, więc próba sztucznego wywołania zainteresowania nim miała sens.

Poważnie takie coś dali do kin? Nie wiedzialem.

Powiem Ci kolego, że też zauważyłem tę prawidłowość pod polskimi filmami. Nie chciało mi się robić dochodzenia, ale np. filmy które powinny dostać 2-3 na początku na filmwebie miały 7-8, a później fala internautów zdegradowała ocenę.