W filmie nie chodzi o poprawność, realność, zaskakującą fabułę. Wszystko odbywa się między dwojgiem bohaterów. Chodzi o ich zmieniające się uczucia. TO jest szczere, realne, właściwe. To jeden z najlepszych filmów, jaki oglądałam.
No właśnie mnie też zachwycił, a ta scena w której ona przypadkowo całuje jego-ta chwila zawachania-walka ze sobą-dla mnie majstersztyk.