Ocena na filmweb powyżej 6 powoduję, że moim marzeniem staje się dany film obejrzeć... no i obejrzałem Pomiędzy nami góry. Zaliczyłem tym samym prawie 120 minut nudy. Przetrwałem bezsennie te dwie godziny tylko dlatego, ze moja partnerka co jakiś czas stukając mnie w ramię pokrzykiwała - " hej, kochanie nie śpij proszę. Zobaczmy wspólnie , które z nas było bardziej przewidywalne ". Chodziło o to, że Ona stawiała na śmierć tego mieszanego duetu a ja wieńczyłem happy end.
Reasumując : wycinając z tego filmu łażenie po śniegu i smętne dysputy rozbitków, pozostaje około 20 minut konkretnej akcji. Aktorsko najbardziej wiarygodny był pies. Na drugim miejscu puma, która przegrała z psem z powodu wspierania swojego wizerunku efektami komputerowymi marnej jakości.