Stone znów wraca do tematu wietnamskiego, tworząc swoistą trylogię. Tym razem jest to opowieść wietnamskiej kobiety, bezbronnej kobiety. Skrzywdzonej za równo przez Komunistów jak i Amerykanów. Kobiety, która tylko chciała przeżyć i żyć w miarę godnie. Ale to nie żołnierze jednej czy drugiej strony są ofiarami tej wojny, ale właśnie ona i jej rodzina. To co jest siła tego filmu, to to, że ona się właściwie nie poddaje, cały czas próbuje zachować swój honor, poniesione czoło. Z drugiej strony mamy także kontrast biednego Wietnamu i bogatej Ameryki, która przegrała wojnę o Wietnam, ale nie przegrała jej finansowo, wręcz przeciwnie. wzmonicła się na tym.