Co kryje się pomiędzy słowami?
Niewypowiedziane emocje, drżenie mięśni i wzrok, który mówi za nas wszystko. Nawiązania tego filmu do "Między słowami" są czytelne, a mimo to widz jest zahipnotyzowany. Doskonały Gierszał, doskonali Chyra i Wasilewska. Minimalistyczne kino z przepięknym Berlinem, designem, statycznymi kadrami, które uwielbiam. Film o piekielnych emocjach pod płaszczem obojętności i o izolacji w świecie, który na emigracji zawsze pozostaje trochę obcy.
Film mógłby być dłuższy, chętnie zagłębiłabym się mocniej w tę historię, ale tak miało być. Finisz z wiecznym niespełnieniem, niedopowiedzeniem i nienasyceniem.