PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=777355}
5,3 5 039
ocen
5,3 10 1 5039
Popek za życia
powrót do forum filmu Popek za życia

Obejrzałam film do końca.
I jak słyszałam jak on się chwali swoimi wyczynami przestępczymi, i do tego ma podjare, że słuchają go dzieci, to powiem szczerze i zostawiam się kim będzie jego córka kiedyś, tatuś owszem hajs dobry trzepie, ale tatuś jest na koksie na wódzie.
Ten człowiek nie ma pokory w sobie, a przynajmniej na takiego nie wygląda.
Film ma niby ukazać jego drogę do bycia dobrym człowiekiem, ale mnie to nie przekonuje...

mmbizewska

Cóż... takie nastały czasy, iż teraz w TV pokazuje się też tę drugą patologiczną stronę osranego przez muchy medalu. : )
Błahości, patologii, nietolerancji intelektualnej mówię również zdecydowane NIE.

mmbizewska

Dlaczego zdecydowałaś się obejrzeć ten film skoro nie lubisz i nie tolerujesz Popka? :)

rafal_szczepanski

Obejrzałam film,z ciekawości na temat jego fenomenu... Wyświetlenia na YT, same się nie robią, a może i robią... Sama zarzucam jego radosną twórczość na YT. Nie znając jego przeszłości i jego życia. Zobaczyłam film człowieka który jest zepsuty moralnie, którego głównym celem jest szpan, który się chwali swoją karierą przestępczą, który za grosz nie ma skruchy w sobie. A pokora chyba stoi obok niego tak daleko jak miliony lat świetlnych.
Przerażające jest to, że taki człowiek jest idolem dorastającej młodzieży. Jaki ma przekaz? Nie kończ szkoły,nie przeczytaj żadnej książki, popełniaj przestępstwa, ukryj się potem gdzieś gdzie organy ścigania Cię nie dopadną, nie odsiedź wyroku, za to co zrobiłeś złego,nie zapomnij o tonie dragow i hektolitrach wódy. A potem jak masz farta i jakiś talent to potem uznaj siebie za króla. Ale sorry nie każdy ma talent,a takie życie najczęściej prowadzi do samego dna.
Podsumowując oczekiwałam opowieści o trudnej przeszłości człowieka i o pokornym dojrzewaniu do odpowiedzialnego tu i teraz.
A otrzymałam szpanerski dokument z butą głównego bohatera.

mmbizewska

Yhhh... Ja jeszcze nie oglądałem filmu. Motyw Popka jest bardzo skomplikowanym motywem. To człowiek z nizin społecznych który nie miał łatwego życia od dziecka a więc tez i nie miał szansy na to by być odpowiednio poukładanym człowiekiem... Taki start jaki miał ma swoje plusy i minusy.. Ludzie po takim starcie najczęściej nie dożywają 30 roku życia, są to wbrew pozorom bardzo silni nie tylko fizycznie ludzie ale i psychicznie, bardzo często posiadający bardzo oryginalne osobowości no ale ciężka droga jaka ich naznaczyła sprawia że daleko im do obrazu ludzi wychowanych w normalnych i pełnych ciepła rodzinach... Tu nie Popek jest problemem takiego stanu rzeczy... PROBLEMEM JEST SYSTEM który pozwala na to by istniały SLAMSY, dzielnice biedy, biedne dzieci i biedne podwórka... Ilu takich Popków mniej będzie np przy takich pomysłach jak +500 które pozwalają na rozwój dzieci w najuboższych rodzinach... Popek gdy był dzieckiem za pewne musiał kraść i się łajdaczyć by chociaż liznąć życia takiego jak miały dzieci z normalnych rodzin... SYSTEM JEST WINNY... Rządy KOMUNISTÓW i potem po zmianie ubrania LEWICY które to rządziły właściwie nie przerwalnie od zakończenia II Wojny Światowej... No ale prawdopodobnie nie jesteś na tyle w temacie by zrozumieć moje za szybko obrazowane i za szeroko prezentowane spektrum tej sytuacji... Niestety nie mam czasu na długi i szczegółowy wywód by mój post był bardziej poukładany i zrozumiały ale winny tego jaki jest nie jest Popek i tysiące innych ludzi z marginesu a właśnie SYSTEM... Dokładnie System RADZIECKICH SPADOCHRONIARZY którzy lądowali tu tuż po II WŚ zakładając Partie Komunistyczne, mordując każdego kto się sprzeciwił a następnie już po 89 roku potomkowie i spadkobiercy tych Komunistów rozpoczęli wielką sprzedaż Majątku Narodowego... To też Polska była BIEDNA, ZRUJNOWANA Gospodarczo... To też powstawały w Całej Polsce DZIELNICE BIEDY, SLAMSÓW i rosły tam takie POPKI... Jemu akurat się poszczęściło ale na jednego takiego POPKA przypadało 10 000 innych POPKÓW którzy padali jak kawki w tych NEO-Obozach Zagłady.

rafal_szczepanski

W każdym kraju są ludzie bogaci i biedni - mieszkanie w slamsach nie jest jednoznaczne z byciem bezmózgim kretynem. Fenomenem jest nie to, że taki człowiek istnieje (nieważne czy z powodu systemu, czy braku szarych komórek), tylko że taki człowiek jest czyimkolwiek idolem.

MsChocolate_2

W czym ci przeszkadza, że ludzie mają go za idola? Może dajmy wolny wybór?

RAC_79

A czy ja komuś bronię mieć takich idoli? Po prostu nie wróżę przyszłości naszemu krajowi, jeżeli istnieje choć jeden człowiek, który lubi tego rodzaju "twórczość". To już nawet nie kwestia gustu. Popek jest kwintesencją bezmózgiego indywiduum. Gdyby jego muzyka była chwytliwa, gdyby był inteligentny (chociaż szczątkowo), gdyby jego teksty niosły przesłanie - gdyby w jego piosenkach/osobie było COKOLWIEK pozytywnego, to jego osoba byłaby mi obojętna, tak jak są mi na ogół obojętni twórcy, których nie słucham.
Nie twierdzę, że każdy ma słuchać Bacha czy czytać Dantego, ale boli mnie, że tworzone są filmy o kimś, kto hańbi pojęcie sztuki. Może się za bardzo wczuwam, nie chcę wyglądać, jakbym tym żyła - po prostu przeczytałam czyjąś wypowiedź i chciałam ją skomentować - ale to jest naprawdę jedyny twórca, który sprawia, że zupełnie tracę wiarę w polską współczesną muzykę. I tyle.
Pozdrawiam serdecznie :)

MsChocolate_2

Czyli zwykły ból dupy. Koleś ma hajs zrobił film sam o sobie, a ty robisz do tego ideologie. Ludzie to masy, masy jak wiemy z reguły nie są ambitnymi słuchaczami, czytelnikami czy widzami. Zresztą co ma przyszłość naszego Kraju do Popka... xD Serio, możesz mieć z tym problem, ale dajmy ludziom wybór. O wiele gorsze postacie znajdziesz na scenach zachodnich gdzie Popek jest przy nim malutkim Popusiem :) i tworzą jeszcze większe gówno niż bohater filmu.

RAC_79

Widzę że odmienne zdanie sprowadzasz do "bólu dupy"? A może sam go słuchasz? I przyszłość Polski ma to do tego, że nasze społeczeństwo - "masa", jak je nazwałeś - to banda bezmózgich debili, czego wyrazem jest ten film.
Rozmowa na merytorycznym poziomie raczej tutaj nie zaistnieje. Żadnej ideologii nie dorabiam, po prostu nie rozumiem jak ktoś taki może być "gwiazdą", to wszystko. Nie każę również nikomu być ambitnym czytelnikiem/słuchaczem, ale chyba są jakieś granice. Ale fakt, są gusta i guściki. Najwyraźniej tutaj nie można o nich dyskutować. :)

MsChocolate_2

No masz ból dupy, wlazłaś na forum i przeżywasz, co to jakieś dzieciaki słuchają. Skoro nie wyrosną z takich wzorców to znaczy, że ich gusta muzyczne są bardzo słabe, a może imponuje im taki ktoś? Może porozmawiaj z osobami, które widzą w nim idola?

I nie nazwałem naszego społeczeństwa masą a określiłem się na cały świat. Wszędzie kobieto są masy w Polsce, Francji czy USA.

Oh, merytorycznej wypowiedzi jej brakuje, a wiesz dlaczego? Bo bóldupisz o jakieś gościa bez wykształcenia, który mógłby cię kupić razem z rodziną :D Daj mu żyć, tak jak on pozwala tobie. Będziesz zdrowsza.

P.S Nie rób z siebie hipokrytki wyzywając ludzi od bezmózgich debili zarazem szukając merytorycznej dyskusji. Jesteś widocznie na ich poziomie.

RAC_79

Masz taki sam ból dupy, prowadząc dyskusję z osobą, z której zdaniem się nie zgadzasz i które w żaden sposób nie wpływa na Twoje życie. Wszyscy mamy ból dupy!

MsChocolate_2

No ty masz ból dupy, ja tylko się z ciebie nabijam.

RAC_79

Nie mam bólu dupy. Uwierz, jestem bardzo spokojną i zdystansowaną osobą. :) To, że coś krytykuję, nie jest równoznaczne z bólem dupy. Widzisz, przejrzałam Twój profil i wydajesz się inteligentny, dlatego nie rozumiem co na celu ma ta dyskusja. Jest godna raczej kogoś, kto lubi gównoburze. Chyba, że jedno z drugim się nie wyklucza. :)
Nie musisz kontynuować, to donikąd nie prowadzi. Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)

MsChocolate_2

Bo nie ukrywam, że lubię sobie czasami potrollować i prowokować użytkowników :D Przecież prywatnie nic do ciebie nie mam, bo nie znamy się i cała nasza "znajomość" jest wyrwana z kontekstu :)

RAC_79

Może byś mnie polubił, nie jestem wcale taka zła. I znam kilku ludzi lubiących prowokować. Fajne, ale niezwykle irytujące jednostki. No, to sztama? :D

MsChocolate_2

Przecież nawet nie pomyślałem inaczej, że mógłbym Cię nie polubić :P Możemy iść na gorącą czekoladę (sugeruje, że lubisz :D)

RAC_79

Po to sobie ustawiłam taką nazwę, żeby ludzie mnie zapraszali na gorącą czekoladę. Więc czemu nie. Ale dobrą!

MsChocolate_2

Chyba, że to tylko taki haczyk na coś innego :)

RAC_79

Na cóż mógłby być to haczyk? ;>

MsChocolate_2

Nie wiem jakie masz tam plany wobec mnie :D

RAC_79

Chodź, to się przekonasz. :>

MsChocolate_2

gdzie mam cię szukać? :)

użytkownik usunięty
RAC_79

daj 10 dla Cube, 9 za niska ocena, krzywdząca

Parę lat temu dałem 10, jakiś czas temu dałem 9. Jednak to wciąż jeden z moich ulubionych filmów.

użytkownik usunięty
RAC_79

9 to odpowiednia ocena, do ideału brakuje, aktorsko wypada średnio, ale nie mogę pozostać obojętnym wobec dewastacji top 500, wspaniałe filmy tonące w nijakości incepcjów i pierdów tarantina, młodzież się tego naogląda i spaczy sobie kubki smakowe. Interstellar na 76tym miejscu, ja słabym filmoznawcą jestem, co ja mam do gadania, ale chciałbym zasięgnąć opinii eksperta czemu ten film nie jest w top 100, ale mułu z malin i taniego patosu. Pozdrawiam i proszę o pomoc

Proszę nie brać rankingu filwmebowego na powaznie.

RAC_79

i pomyśleć że to się zaczęło od bólu dupy.

Portnoy

To straszne, że przeżywał pan ból dupy podczas naszej merytorycznejj dyskusji xD

ocenił(a) film na 1
RAC_79

Masz raka dupy?

ocenił(a) film na 1
RAC_79

To nie ból dupy, to strach o przyszłość młodego pokolenia. Boję się z kim będę miał doczynienia jak już bede seniorem. Wystarczy że przy rekrutacji do pracy łapie się za głowę jacy przychodzą kandydaci, a zmroku na rok jest coraz "lepiej". Niektórzy nie widzą probelmu, obudź się z ręką w nocniku

ocenił(a) film na 7
MsChocolate_2

"gdyby jego teksty niosły przesłanie - gdyby w jego piosenkach/osobie było COKOLWIEK pozytywnego, to jego osoba byłaby mi obojętna, tak jak są mi na ogół obojętni twórcy, których nie słucham."
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to zdanie zawiera błąd logiczny?
A nie trzeba się jakoś bardzo naszukać, żeby znaleźć pozytywne piosenki Popka z przesłaniem i dobre warsztatowo, bo to jedne z jego popularniejszych kawałków:
https://www.youtube.com/watch?v=qshtCwpYwlQ
https://www.youtube.com/watch?v=34quOtEsq2Y
https://www.youtube.com/watch?v=rrKSc6lHeC4


ocenił(a) film na 7
MsChocolate_2

A błąd logiczny w twoim zdaniu polega na tym, że skoro nie słuchasz czyjejś muzyki, to skąd możesz wiedzieć, czy jego muzyka nie zawiera przesłania i nie ma niczego pozytywnego? ;)

raVadrian

To że jej "nie słucham" (w domyśle - na co dzień/często/co jakiś czas), nie znaczy, że jej nie znam. To żaden błąd logiczny. Jeśli chcesz mi je wytykać, to najpierw przemyśl sprawę dwa razy, coby samemu ich nie popełnić. :)

ocenił(a) film na 7
MsChocolate_2

Oczywiście, że to błąd logiczny, nie moja wina, że się nieprecyzyjnie wyrażasz- logika polega właśnie na jasnym i precyzyjnym formułowaniu myśli.

raVadrian

Widzę, że jesteś osobą, która nie przyjmuje do świadomości tego, że się pomyliła - wobec tego nie będę się z Tobą kłócić. Pozdrawiam serdecznie. :)

ocenił(a) film na 7
MsChocolate_2

Dokładnie Ci wytłumaczyłem, gdzie i dlaczego popełniłaś błąd, możesz się oczywiście oszukiwać i zachowywać jak dziecko w piaskownicy, tylko jak ktoś przeczyta ten dialog, to uzna cię za kretynkę ;) .

raVadrian

W porządku. :)

MsChocolate_2

Trafiłaś na bandę osób z którymi nie da się dyskutować. Szanuję Twoje podejście do ataków i w 100% zgadzam się z Twoją opinią.

raVadrian

no jak na razie, to ciebie uznałem za kretyna... Ona wyraziła się bardzo precyzyjnie, bo "słuchać" jakiegoś muzyka/wykonawcy oznacza "na co dzień/często/co jakiś czas", ogólnie siedzieć w jego temacie.
Natomiast do oceny czyjejś twórczości wystarczy ja tylko gdzieś raz "usłyszeć" :P

Powodzenia w dalszej zabawie w piaskownicy.

Vitcher

Proszę Cię. Śmiało mogę powiedzieć, że przesłuchałem jego "twórczość". Po tym nieprzyjemnym incydencie w moim życiu równie śmiało mogę rzec, że dzieci z piaskownicy mają lepsze teksty, niż te pół człowieka.

rafal_szczepanski

Ludzie, błagam! Wiem, że wielokropki są teraz wśród nastolatków modne, ale ich nadmiar nie sprawia, że tekst jest natchniony czy tajemniczy, a raczej przypomina bełkot człowieka opóźnionego w rozwoju.

Mroovkoyad

Twój post jest definicją i obrazem człowieka opóźnionego w rozwoju. Tyle tylko Ci odpisze bo trzeba mieć na prawdę pierhhhdolnik w głowie by szukać kłótni na forach internetowych dla tego mnie na swój poziom nie ściągniesz ;)

rafal_szczepanski

Ale jakich kłótni? Ja nie chcę się z nikim kłócić, tylko apeluję o szacunek dla słowa pisanego. Chyba zresztą skutecznie, bo w powyższym poście nie użyłeś ani jednego wielokropka!

PS Twoje posty wyglądałyby bardziej elegancko, gdybyś nie używał takich słów jak "pierhhhdolnik".

użytkownik usunięty
rafal_szczepanski

Wybacz, ale pusty śmiech mnie ogarnia, jak czytam te bzdury :)
Jeśli przewertujesz sobie katalog polskich(i nie tylko) artystów hip-hopowych(bo Popek niestety jest zaliczany do tego nurtu), to znajdziesz w większości biedę, patologię i szarzyznę codziennego życia na blokowisku, a mimo to, znaczna część tych ludzi zdaje się posiadać mózg.
Więc jeśli jesteś niedoedukowanym głąbem, to jest to tylko i wyłącznie Twoja wina, nie niedobrej patologii, która go z Ciebie zrobiła.
Co do samego Popka to nazywanie go "talentem" nie jest nawet zabawne. Żeby choćby postawić go obok "talentu" trzeba chyba uznawać płyty Niecika za przynajmniej porządną muzykę i nie jest to żaden hejt, tylko fakt. "Rapować" tak, jak to robi Popek potrafi dosłownie każdy, a jego jedynym "talentem" jest osobowość, która w jakiś sposób trafia do zidiociałych dzieciaków.
W tym kraju są dziesiątki ludzi, którzy ciężko harują by nagrać płytę, która zostanie nazwana choćby poprawną, a Ty nazywasz tego człowieka utalentowanym?
Tak czy siak podziwiam Twój absurdalny wywód na temat tego, że głupocie Popka są winni ruscy spadochroniarze. Dodam, że kosmici mogą być winni stale rosnącym cenom papierosów.

Antimadridista

https://www.youtube.com/watch?v=pWdd6_ZxX8c

rafal_szczepanski

Doceniam! Tylko jeśli już pakujesz się w dyskusję, to zamiast zgrywać luzaka-śmieszka, wypadałoby choć spróbować obronić swoje argumenty. Chyba, że nie ma czego bronić ;)

użytkownik usunięty
Antimadridista

W końcu ktoś tutaj wypowiedział się z sensem!

rafal_szczepanski

Z patoli da się wyjść. Ale! Wymaga to niestety potwornego wysiłku, pracy i odcięcia się. Bo patola jest jak wiadro krabów. Wystarczy chwila słabości i ściągną cię w dół. Nie każdy ma dość siły i samozaparcia by się tak za siebie wziąć i odrzucić skopaną rodzinę, znajomych, kontakty, całe właściwie życie. Łatwiej jest chlać, ćpać i kraść bo dookoła będziesz mieć kumpli. Takich samych zjebusów jak ty ale nigdy nie będziesz sam.

Natomiast jeśli się z tego szamba wyrwiesz, "porządni" ludzie, nasze polskie middle class, będą cię mieć za "swojego" dopóki nie dowiedzą się, z czego wylazłeś. I wtedy reakcje są dwie. Albo cię podziwiają i jednocześnie zaczynają traktować inaczej, albo się obawiają kontaktów i też zaczynają cię traktować inaczej. Niezmiernie mało jest ludzi, którym jest absolutnie wszystko jedno co do twoich korzeni. Nawet ci, którzy deklarują obojętność wyłożą się na prostym pytaniu - Chciałbyś, żeby twoje dziecko weszło z tym czymś w związek, miało rodzinę? Nawet najbardziej tolerancyjni zawahają się przy odpowiedzi. Szczególnie jeśli "zagrożenie" wyda im się realne. Tak naprawdę nie ma stamtąd pełnej ucieczki. Możesz albo zostać i się nie szarpać, albo do końca życia wlec to za sobą. Obie drogi są wredne. Jedna po prostu krótsza.

Dlatego w pewnym sensie wiem co się zadziało z Popkiem i wiem czemu nakręcił ten film. To jego pomysł na przetrwanie. Nie starczyło mu siły/ochoty by się wyrwać więc ze swojego spaczenia zrobił sztukę. Chce pokazać, że będąc totalnym dnem też może się czuć w swojej skórze dobrze. Przynajmniej w jakiś sposób "postawić na swoim". Być królem. Każdy chce by go podziwiano i każdy chce akceptacji. Nawet taki zryty łeb jak Popek. I o tym jest ten film. Każdy kto tworzy autobiografię właśnie po to ją tworzy. By zostać zrozumianym. By go inni poznali takim, jakim chce by go widziano (bo tego jaki jest naprawdę żaden autor autobiografii nikomu nie chce pokazywać). To jest wyidealizowany obraz Popka na jego własny temat. Jeśli weźmiecie to pod uwagę to macie przedsmak tego, jaka jest w takim razie prawda. Problem w tym, że trzeba "tam" być by to zrozumieć.

I żeby to było jasne. Nie bronię tego "dzieła" ani Popka w żaden sposób. To nie jest dobry film ani dobry człowiek. To nie jest nawet zły film i człowiek. To jest obraz kliniczny raka jaki toczy jego życie. Można (będąc umysłem płytkim) zachwycić się i podążyć jego śladami a można z tego wyciągnąć trochę inne wnioski. A można też to wszystko olać i nazwać gównem, zachłysnąć się świętym oburzeniem a potem z pianą na uśmiechniętych ustach pomyśleć o sobie, że się jest ponad to i jest się wspaniałym człowiekiem, który ma wszelkie prawo mówić co powinno być komu pokazywane a co nie i dlaczego niektórym powinno się odciąć możliwość wszelkiej działalności twórczej a innym dostęp do internetu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones