PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104600}
7,0 13 203
oceny
7,0 10 1 13203
6,8 11
ocen krytyków
Pornografia
powrót do forum filmu Pornografia

Mało który film przebija książkę i choć uwielbiam Gombrowicza, film jest lepszy.Reżyser widział co robi, gdyby szarpnął się na dokładną ekranizację powstał by niejasny gnot. ( ale książka przed filmem, też wart wpierw przeczytać - lepsze emocje)

Ma_Ciek

zanim cos napiszesz zastanow sie czy wiesz co chcesz napisac, a jak juz piszesz to zastanow sie czy wiesz o czym piszesz, a jak juz cos napisales to tez sie zastanow czy wiesz co napisales
po pierwsze - film jest doladna ekranizacja powiesci Gombrowicza, jak przeczytales Pornografie uwaznie to powinienes to zauważyc,
po drugie - jakakolwiek proba przelozenia prozy Gombrowicza na ekran filmowy nie moze zakonczyc sie sukcesem, poniewaz narracja Gombrowicza jest nieprzekladalna na jezyk filmowy, teatralny, tak ale nie filmowy
po trzecie - Pornografia Kolskiego jest filmem bardzo dobrze zrealizowanym pod wzgledem technicznym i pod tym wzgledem nic nie mozna mu zarzucic, dla mnie natomiast najwieksza wada tego filmu jest to ze nie czuc w nim nie tylko Gombrowicza ale tez samego Kolskiego,
po czwarte - idiotycznym i bzdurnym okazaloby sie stwierdzenie brzmiac na przyklad tak "Film Wajdy Pan Tadeusz jest lepszy od epopei Adama Mickiewicza pod tym samym tytulem"

ocenił(a) film na 8
dolegapit

1.gdyby szarpnął się na dokładną ekranizację powstał by niejasny gnot("jakakolwiek proba przelozenia prozy Gombrowicza na ekran filmowy nie moze zakonczyc sie sukcesem")
+"film jest doladna ekranizacja powiesci Gombrowicza" ( to jest dopiero bzdura, radzę przyjrzeć się chociarzby samemu Fryderykowi - "a jak juz cos napisales to tez sie zastanow czy wiesz co ")+"narracja Gombrowicza jest nieprzekladalna na jezyk filmowy, teatralny" :)

Język filmu różni się od książkowego.Operują innymi przekażnikami, można więcej nieraz powiedzieć(teraz mówię generalnie i nie o pornografi), w dodatku film powstaje raczej po lekturze, przez co reżyser dysponuje już często samym pisarzem, lub serią krytycznych uwag czytelników i krytyków, przez co może wydobyć esęcję książki. Trudno mi uwieżyć że można tak bezkrytycznie przyjmować że książka nie może być lepsza od filmu, a jest wiele przykładów no to. Co do natomiast teatru to radzę zerknąć do transatlantyku a potem obejrzeć spektakl teatralny z Radziwiłowiczem - wedłyg mnie przełożyli i paradzili sobie nieżle. Jeśli masz problemy z "czuciem", nic na to nie poradzę:-/

ocenił(a) film na 8
Ma_Ciek

Zarząd TVP, oświadcza iż w powyrzszej wypowiedzi znajduje się pernamętna pomyłka, otóż Radziwiłowicz grał w "Ślubie" Gombrowicza, natomiast w "Transatlantyku" zagrał M.Grabowski, którego sam reżyserował. (oba spektakle były wyśmienite - przyp.red )

Ma_Ciek

czytaj uwazniej - nie napisalem ze gombrowicza nie da sie przelozyc na jezyk teatralny, tam po "teatralny" w mojej wypowiedzi jest jeszcze słowo "tak", nie da sie natomiast oddac kilmatu i narracji gombrowiczowskiej prozy na ekranie filmowym, juz chyba wczesniej przekonal sie o tym Skolimowski krecac Ferydydurke
bardzo waska miare przyjmujesz jesli chodzi o stwierdzenie ze Pornografia Kolskiego to jest autorska intepretacja Gombrowicza, przyznam sie szczerze ze Pornografie przeczytalem juz jakis czas temu, i zapewne pewne szczegolowe watki czy tez szczegoly poszczegolnych postaci umknely mi z pamieci, jesli natomiast chodzi o sam glowny watek ksiażki to jest on wiernie odwzorowany w Pornografii Kolskiego, poza tym wiekszosc rezyserow krecac film na podstawie jakiejs powiesci modyfikuje w wiekszym lub mniejszym stopniu cechy charakteru poszczegolnych postaci, ale jesli zachowuje ramy glownego watku powiesci, to nie mozemy powiedziec ze "zgwalcil ksiazke", to nadal pozostaje wierna adaptacja danej powiesci - jesli by przybrac twoja miare oceniania czy dany film jest wierna czy tez autorska adaptacja ksiazki to nalezaloby stwierdzic ze np. Has w Lalce tez dokonal "gwaltu" na powiesci Prusa, bo na przyklad pominal watek pamietnikow,
twoje stwierdzenie ze film i ksiazka "operują innymi przekażnikami, można więcej nieraz powiedzieć(teraz mówię generalnie i nie o pornografi), w dodatku film powstaje raczej po lekturze, przez co reżyser dysponuje już często samym pisarzem, lub serią krytycznych uwag czytelników i krytyków, przez co może wydobyć esęcję książki" brzmi mniej wiecej tak, ze rezyser wie "co autor mial na mysli i co nam chcial powiedziec", wiec jesli uwazasz ze Pornografia Kolskiego to autorskie dzielo z checia bym sie dowiedzial co takiego chcial nam widzom przekazac Kolski o czym nie "powiedzial" nam wczesniej Gombrowicz? lub moze co nam widzom umknelo podczas czytania Pornografii Gombrowicza?
nie przecze i wcale bezkrytycznie nie przyjmuje ze film nie moze byc lepszy niz ksiazka, chyba to miales na mysli zarzucajac mi bezkrytycyzm chociaz napisales "Trudno mi uwieżyć że można tak bezkrytycznie przyjmować że książka nie może być lepsza od filmu",
oczywiscie ze zdarzaja sie takie przypadki, chociaz naleza raczej do rzadkosci - chociazby Rekopis znaleziony w Saragossie Hasa ktory moim zdaniem jest lepszy od pamietnikow Potockiego, ale nawet w tym przypadku nie uzylbym stwierdzenia ze "Has zgwalcil pamietniki Potockiego", Has oparl swoj film na kanwie przygod hiszpanskiego oficera opisanych przez Potockiego, nadajac im wlasny wymiar i sens, taki mianowicie ze Rekopis Hasa to juz nie sam opis przygod tylko opowiesc o przypadkowosci ludzkiego losu, opowiedziana jesli chodzi o sposob narracji filmowej w niezwykle nowatorski i mistrzowski sposob, goraco polecam ten film bo jest lepszy niz ksiazka
jeszcze tylko drobna uwaga do twojego zarzutu "jeśli masz problemy z "czuciem", nic na to nie poradzę", jesli moglbys blizej wytlumaczyc co miales na mysli piszac o owym "czuciu", ja odbieram wrazenie ze obecnie stalo sie modne ocenianie filmu nie po tym jaka tresc czy przeslanie niesie on ze soba, czy tez jakie problemy spoleczno-psychologiczne czlowieka porusza, tylko po "klimacie" filmu, ludzie pisza na forach ze ten czy tamten film jest genialny bo stwarza taki "niesamowity klimat", ze zeby zrozumiec ten czy tamten film trzeba umiec "wczuc sie w jego klimat", jesli wiec zarzucasz mi problemy z tym magicznym slowem "czucie" to z checia poslucham co masz na mysli poslugujac sie tym czesto naduzywanem slowem

użytkownik usunięty
dolegapit

Nawet sam kolski mówi, że film jest na motywach "pornografii" i nie jest ekranizacją tej książki. I to zresztą to jest jasne dla każdego, kto czytał jedno i widział drugie. W związku z tym nie mozna dokonywać porównań, jaki przekaz jest silniejszy. Książka to jedno, a film to drugie, dwa niezależne byty, do odrębnej oceny.

Jakub

użytkownik usunięty

co do postu Jakuba to ma racje piszac "ze ksiazka to jedno, a film to drugie", natomiast w przypadku gdy na kanwie ksiazki powstaje film albo odwrotnie to juz niekoniecznie sa "dwa rozne byty, do odrebnej oceny" i tak jest tez w przypadku Pornografii Kolskiego,
trudno sie nie zgodzic z Kolskim ktory wedlug tego co pisze Jakub twierdzi ze jego film jest oparty na motywach Pornografii Gombrowicza, natomiast dla mnie kwestia tego czy jego film jest ekranizacja powiesci Gombrowicza czy tez nie, w sensie fabuly, jest prosta - jak najbardziej jest: po pierwsze ten sam tytul, chociaz moze jest to malo istotna kwestia, po drugie i najwazniejsze: watek glowny i przewodni ksiazki i filmu jest taki sam,
podobnie zreszta jest z innymi watkami np. mlodosci czy zbrodni, ja osobiscie nie zauwazylem by tutaj Kolski cos nowego i ciekawego wprowadzil, a ze dokonal pewnej modyfikacji charakterow glownych bohaterow to chyba najwiecej co mogl zrobic, co do absurdu, groteski czy przerysowania to bardzo przepraszam ale Kolskiemu wlasnie tego gombrowiczowskiego absurdu, groteski i przerysowania nie udalo sie przeniesc na ekran, z tego wlasnie powodu film uwazam za nieudany, nie udalo mu sie przeniesc poniewaz tego nie da sie przeniesc na ekran filmowy, w sensie gombrowiczowskiej groteski, absurdu i przewrotnosci film nie jest ekranizacja ksiazki, w sensie fabuly natomiast jak najbardziej
odnosnie slowa "gwalt", to gdyby slowo to Kolski uzyl w kontekscie gombrowiczowskim to wywrocilby i obnazyl watki samej ksiazki, a nie wzorowalby sie na nich, tak wiec Kolski nie dokonal zadnego "gwaltu", nakrecil film na kanwie Pornografii, z wlasnego doswiadczenia musze powiedziec ze ksiazke przeczytalem niemal jednym tchem, po godzinie filmu Kolskiego ziewalem z nudow, moze wlasnie dlatego ze wiedzialem juz jak to sie wszystko skonczy

ocenił(a) film na 8
dolegapit

Głos smacznego Jakuba wyręczył mnie z połowy tego co chceiałem napisac - myślę że teraz jesteś już bardziej przekonany( lub nie nie ) że Film różni się od ksążki i jest "oparty na motywach pornografi" Z resztą klasyfikacja Fryderyka w "pewnych szczegółowych wątkach", jest zbrodnią - to bardzo ważna postać, a w filmie uważam że jeszcze ważniejsza. Ale to już zostawmy. Często cytujesz mój "gwałt" - w miom filmowym rozumienu oznacza że nie przejął się zadną misją dokładnego przelania książki na ekran , ale zrobił to przemyślanie, wyluzował się, wykorzystał książkę, ale śmiało pozwolił sobie na spore zmainy charakterów postaci( soczysty przykład Fryderyk ) i fabularne. modyfikacje. Przy tym film ma pewną analogie - krązy tam gdzieś wokoło ten absurd, groteska, przerysowanie.

ocenił(a) film na 9
dolegapit

Wtrące się tylko z małym sprostowaniem : " nadal pozostaje wierna adaptacja" - coś takiego nie istnieje. Adaptacja z założenia odbiega od swojego pierwowzoru (adaptować znaczy zresztą przyswajać), to ekranizacja jest wiernym odzwieciedleniem książki (czy czego kolwiek innego na podstawie czego jest kręcona).

ocenił(a) film na 6
Cosimo_Villa_Nova

Adaptacja adaptacją ale kompletnym nieporozumieniem jest twierdzić że słaby film Kolskiego (który jest jakąś pseudo parodią książki) przewyższa dzieło Gombrowicza.
Naprawdę nie wiem co komuś w tym filmie mogło się podobać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones