Nauczyciel z liceum, nazwiskiem Kwiatkowski, wracając późnym wieczorem do domu, napotyka mężczyznę w stanie jednoznacznie wskazującym na spożycie dużej ilości alkoholu. Gdy Kwiatkowski orientuje się, że zniknął mu portfel, prosi nietrzeźwego pana o zwrot, ten oddaje portfel bez słowa sprzeciwu. W domu nauczyciel orientuje się, że swój portfel zostawił w domu, a tym samym omyłkowo "obrabował" nieznajomego, którego sam posądzał o kradzież. Jakby tego było mało, w środku znajduje niebagatelną sumę pieniędzy. Ktoś inny na pewno dałby się skusić dużej kwocie, ale pan Kwiatkowski, jak przystało na uczciwego obywatela, postanawia odnaleźć właściciela. To jednak nie będzie takie proste.