Świetny film od początku do końca! Najlepszy film katastroficzny, jaki w życiu widziałem!
Popieram! Rewelacyjny film, niesamowite efekty i klimat. Niektóre sceny wbijają w fotel! 10/10
Taaa super może dla kogoś kto nie widział oryginalnej wersji. Do prady żałosne jest żerowanie na dawno już zrealizowanej fabule i sztukowanie wszystkiego FX'ami. No ale jaki film, taka widownia (nie uwłaczając oczywiście tym, którzy dobrze ocenili to "dzieło").
Film dosyć ciekawy, efekty na wysokim poziomie, gra aktorska taka sobie ale przede wszystkim trzymający w napięciu. Ot taki 7/10 ^^
W tym filmie od początku do końca bzdura goni bzdurę. Błędy od praw fizyki przez możliwości zwykłego człowieka po budownictwo jednostek pływających. Ale fakt ? efekty są.
Zgadzam sie w 100%. Sam się dziwię, że dotrwałem do końca, to chyba dzięki tym efektom. Żeby tak powiedzieć w klimacie filmu to był albo płytki, albo denny. Najgorsza rola Kurta Russela jaką widziałem... i ten ponton ratunkowy na końcu filmu, który się wziął z dupy... 3/10. Ale to tylko moje zdanie...
Też tak uważam. Taki wspaniały nie jest, bo zalatuje mi tu z deczka Titaniciem. Morze czy ocean, statek i katastrofa. Jest wiele filmów o podobnej tematyce, ale najbardziej w takich filmach nie lubię tego, jak powiązane są one z miłością. Jak katastroficzny to katastroficzny, a nie love story.
no bez przesady prosze.film owszem owszem, ale do arcydzieła to mu jeszcze troszke brakuje:)...takie jest moje zdanie
pozdrooooo
Moim zdaniem 7/10. Ta ocena jest adekwatna do tego filmu. !0 to lekka przesada, ja uwazam, ze on jest po prostu dobry.
A więc chyba widziałeś/widziałaś tylko ten jeden film katastroficzny, innego uzasadnienia niestety nie widzę...