jak dla mnie to pomieszanie Titanica z Armagedonem.Postać ojca poświęcającego się dla ukochanego córki plus tragedia statku i walka ludzi o przetrwanie daję 3 i tylko dlatego że mi się podoba piosenka na końcu
niestety musze sie zgodzic z Sylwia. Mi sie od razu skojarzyło z titaniciem :/
A potem zonk i córka nie będzie z tym kolesiem xD