PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1216}

Poszukiwacze zaginionej Arki

Raiders of the Lost Ark
7,7 276 017
ocen
7,7 10 1 276017
8,2 43
oceny krytyków
Poszukiwacze zaginionej Arki
powrót do forum filmu Poszukiwacze zaginionej Arki

Witam, ostatnimi czasy jestem wielkim fanem filmów które cechuje świetny klimat, lubię zasiąść poźnym wieczorem w fotelu, otworzyć zimne piwo, drinka, bądź też lekko się spalić, włączyć jeden z moich ulubionych filmów i delektować się, niezależnie od tego czy takowy film jest już klasykiem, czy jest stosunkowo młody.
Wspólną ich cechą jest gęsty, przykuwający do ekranu i pozwalający się w dany film wczuć klimat, mimo iż jestem osobą która zazwyczaj po obejrzeniu filmu nie wraca do niego szybko ( jeśli był naprawde dobry, wracam do filmy po dłuższej przerwie ), to są produkcje które mogę oglądać regularnie i zupełnie mi to nie przeszkadza, wciągam się w dany obraz, znów czuję się ta magie kina której w produkcjach powstających współcześnie praktycznie niema.Filmy które teraz powstają są zazwyczaj robione pod jedno kopyto, chodzi o to aby się dobrze sprzadały, wpływy z BO były duże. Ostatnimi czasy w coraz większej ilości filmów zupełnie niepotrzebnie twórcy próbują iść w strone realizmu lub pseudorealizmu, który nijak ma się do treści które dany film przedstawia. Moda ta moim zdaniem rozpoczęła się przy pierwszym Bournie (skądinąd moja ulubiona seria filmów akcji, oczywiście nie uwzględniając słabego dziedzictwa), który pokazał bardzo świeże podejście do kina sensacji, później ukazał się nowy Batman Nolana, zupełnie odświeżony Bond oraz masa innych filmów w których starano się pokazać akcje w sposób realistyczny. Zatracono tym samym ( będę się powtarzał ale trudno) ową Magię kina, coś co sprawiało że do filmów można było wracać wiele razy, a film nawet po wielu latach ogląda się z równie wielką frajdą.Obawiam się, że w chwili obecnej, naprawdę ciężko jest zrobić takowy film, w epoce w której stawia się na realizm, w której prym wiodą produkcje oparte na komiksach ( niektóre nie są takie złe), w której zrobienie filmu " po swojemu" jest praktycznie niemożliwe, nad reżyserem stoją ludzie z wytwórni którzy analizują czy film się sprzeda, czy trafi do oczekiwanego grona odbiorców, filmy są przerabiane, prodecenci często żądają dokretek itp, powoli zaczynam się godzić z tym, iż nowych produkcji o starym genialnym klimacie możemy prędko nie zobaczyć.
Dlatego zwracam się z orgomną prośbą do forumowiczów, o polecenie filmów które klimatem, mogą nawiązywać do filmów które wymienię poniżej, które uważam za wzorcowy przykład tego co pisałem wcześniej.
Oto moja lista:
-Indiana Jones- nikomu przedstawiać nie muszę, świetna trylogia ( celowo nie wspominam 4 części), 1 i 3 część fantastyczne, 2 część trochę słabsza
-Mumia i Mumia Powraca- moim zdaniem chyba jedyna seria którą można uznać za godnego zastępce Indiego ( co do tego pewnie wielu miałoby inne zdanie), jest świetny klimat egiptu, jest przygoda, humor, lekkość w odbiorze, zawadiacki i świetnie rozpisany główny bohater, olśniewająca Rachel ( taka nieporadna, a jednak miała w sobie to coś), świetnie zagrany Imhotep itp, podsumowując świetne kino przygody
-Van Helsing- podobnie jak powyżej, Sommers wiedział jak kręcić tego typu filmy, gorszy od Mumii, jednak wciąż świetnie się to oglądało, oczywiscie jak przy produkcjach tego typu, z dużą dozą dystansu
- Jeździec bez głowy Burtona- niesamowity klimat, świetna kreacja Deppa, ciekawa historia, świetna muzyka
-Harry Potter ( 1 i 2 część, ewentualnie 3)- nie, już od jakiegoś czasu przestałem być dzieckiem, jednak wciaż bardzo lubie wracać do tego magicznego świata, który w fantastyczny sposób ukazał Columbus w dwóch pierwszych częściach ( jeśli ktoś jeszcze nie wie, Columbus jest również twórcą obydwu części Kevina, do którego większość, łącznie ze mną, lubi wracać w okresie świat, właśnie ze względu na klimat i lekkość w odbiorze), można mówić że pierwsze Pottery byly naiwne, skierowane do młodszej widowni itp, jednak tylko w tych częściach można było odczuć prawdziwy magiczny klimat, tego fikcyjnego świata (książek nie czytałem)
-Nieustraszeni pogromcy wampirów Polańskiego - film nie pierwszej młodości, jednak bardzo klimatyczny, nakręcony z humorem, cała sceneria, zima, sprawia że ogląda się go bardzo dobrze
-Piraci z Karaibów- jedynka była naprawdę dobra, oddawała ducha przygody, świetna muzyka i charakterystyczne kreacje, ciekawa akcja, zawsze przyjemnie wracam, co do reszty, z każdą kolejną tylko gorzej, chociaż część druga była jeszcze niezła
- Park Jurajski- 1 częśc to klasyk, bardzo dobre kino przygody, ale to Spielberg w swoich najlepszych latach, nie mogło być inaczej, kolejne części słabsze
- na koniec wymienie kilka produkcji które również polecam, ale nie mam zamiaru się na ich temat specjalnie rozpisywać, mianowicie: Liga niezwykłych dżentelmenów, Maska Zorro, Prawdziwe Kłamstwa ( coś zupelnie innego od reszty, jednak również fajny klimat), Super 8

celowo nie wymieniałem takich produkcji przygodowych jak Kopalnie króla Salomona, Bibliotekarz,The wolfman, Skarb Narodów, Sahare, niektóre z nich są niezłe, jednak moim zdaniem są to filmy raczej na raz.

Jeśli ktoś ma podobne odczucia jak ja, oraz zna dobre filmy w podobnym stylu, będę niezmiernie wdzięczny za podzielenie się takowymi tytułami, mam również nadzieję że pomogłem komuś znaleźć film do oglądniecia wieczorem :)

PS:z góry przepraszam za nadużycie słowa "klimat" :)

piotrekekole

Hej, z tych wszystkich filmów które wymieniłeś nie widziałam tylko 2-óch, a te które widziałam faktycznie są niesamowite i godne polecenia, jeśli ja mogłabym ci coś zaproponować to polecam najnowszą 1 część Sherlocka Holmesa, oaz MIłość, szmaragd i krokodyl, lecz jest to film moim zdaniem zbliżony do Kopalni Króla Salomona więc nie wiem jak by ci się to spodobało. Zauważyłam ze nie wymieniłeś trylogi Władcy Pierścieni, no ale zagduje że pewnie ją już widziałeś jeśli jednak nie to polecam (jak ktoś lubi długie filmy fantasy) no cóż, ja również jestem wielką fanką filmów przygodowych (np Indiana) więc jakby mi coś jeszcze przyszło do głowy to napisze.

PS. Bardzo polecam serial o młodym Indianie, również lekki i niektóre odcinki naprawde ciekawe ;)

ocenił(a) film na 9
Anastazja315

Dzięki za odpowiedź oraz polecenie kilku filmów, niestety wszystkie widziałem, Miłość, szmaragd niestety w ogóle mi nie podszedł, trylogie Władcy uważam za rewelacyjną, jednak nigdy nie przyszło mi mierzyć ją tą samą miarą co filmy które wymieniłem wcześniej, podobne odczucia mam do nowego Sherlocka, owszem świetnie się go ogląda, jednak styl w jakim został nagrany sprawia że na tle starych ( i nie tylko) produkcji o Sherlocku wypada jak Casino Royal przy klasycznych Bondach, zdecydowanie polecę Ci serial o Sherlocku produkcji BBC, pomimo że akcja rozgrywa się współcześnie, to Anglicy chociaż po części zachowali klimat, a cała masa poukrywanych smaczków tylko to potęguje, zdecydowanie polecam, jeszcze raz dzięki za odpowiedź :)

piotrekekole

Polecam się na przyszłość ;) a jeśli chodzi o serial o Sherlocku to nie oglądałam ale może jak będe mięc nieco więcej czasu to się skusze, dzieki.

ocenił(a) film na 9
Anastazja315

a odnośnie serialu o młodym Indianie, poszperam tu i ówdzie i sprawdzę co to takiego:)

ocenił(a) film na 9
piotrekekole

Hm, bardzo ciekawy post. Mam bardzo podobne odczucia odnośnie filmów, które wymieniłeś (tylko co do Harry'ego Pottera nie mogę się wypowiedzieć, bo ilekroć leci w TV to zawsze z dubbingiem, co mnie skutecznie zniechęca do obejrzenia). Zastanawiam się tylko czy klimat, o którym piszesz nie wynika w dużej części z sentymentu. Inaczej odbiera się filmy, które widziało się we wczesnej młodości i które, to trzeba przyznać, wyróżniały się na tle ówczesnego kina, jak choćby seria przygód Indy'ego Jonesa. Dla mnie na przykład takim filmem, do którego mogę wracać bez końca jest "Niekończąca się opowieść" - był to pierwszy film jaki widziałem na dużym ekranie i zrobił na mnie ogromne wrażenie. I mimo, że to film raczej dla młodszej widowni, to zachował dla mnie do dziś ten magiczny klimat, o którym pisałeś.
Przychodzi mi do głowy jeszcze jeden film, który mógłbym Ci polecić, a mianowicie "Braterstwo Wilków", który klimatem jakoś kojarzy mi się z "Jeźdźcem bez głowy". Myślę, że mógłby się spodobać :)

PS. Serial o młodym Indianie, o którym wspomniała Anastazja315 oglądałem (zdaje się, że leciał w niedzielę wieczorem :)) i rzeczywiście niektóre odcinki były całkiem niezłe, jednak to już nie było to samo co oryginalny Indiana Jones.

ocenił(a) film na 10
piotrekekole

salomon kane - trochę w stylu van helsinga, całkiem niezłe kino.
constantine - pewnie przez mój sentyment dla tego filmu
stara trylogia gwiezdych wojen
a i polecam serię filmu animowanego toy story!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones