"do ANTYSOCJALISTYCZNEJ(???) Armii Krajowej. "
Zgaduję, że powinno być antykomunistycznej AK. Poza tym przecież IPN chwali PPS. Do tradycji tej partii nawiązuje centroprawicowe "piłsudczykowskie" PIS:), o co zresztą mają do niej pretensje partie stojące bardziej na prawo.
I tak przy okazji - kiedy w Polsce rządziły po kolei dwie partie prawicowe?

PIS nawiązuje do sanacji,a nie PPS-u.pytając kiedy rządziły dwie partie prawicowe, zgaduje że jesteś konserwatywnym-liberałem spod znaku UPR bądź WiS:).to może uscisle.rxządziły dwie partie okreslające się jako prawicowe.partie konserwatywne,prokatolickie.PiS ma jednak profil gospodarczy socjalny(taki profil ma np. nauka społeczna kościoła,miał nazizm,faszyzm),a PO skupia ludzi o bardziej liberalnym spojrzeniu na gospodarkę.

Jeśli chodzi o politykę to jestem zwolennikiem dyktatury oświeconej lub monarchii oświeconej. W gospodarce najlepszy jest model mieszany, a więc działają firmy państwowe i prywatne, jednak obowiązują je zasady wolnego rynku(oprócz zbrojeniówki). Teraz dopisz mnie do odpowiedniej partii:)

Pozostała część Twojego wpisu wygląda mi na prowokację. Jeżeli się mylę to zwracam honor.

jeżeli nie jesteś "korwinowcem' to wybacz:).ale z autopsji konstatuje, ze tylko "korwinowcy" podważają prawicowość PO i PiS:)
swoją drogą...co jest prowokacją?:).gdzie napisałem nieprawdę?:)

Jesteś faszystą.

znaczy sie nie WiS tylko WiP.literówka mi sie wkradła;]

"piłsudczykowskie" PIS:)
-------------------

"Ziuk" się w grobie przewraca na takie porównania.
Żeby uczepionych sutanny pętaków określać mianem "piłsudczykowskich"?...

Ty widzisz w PIS sutanne, ja widzę wspaniałe reformy, jak np. Dekomunizacja, zakaz odbierania dzieci z powodu biedy, gdy mają co jeść itd, łatwiejszy powrót repatriantom, ah tak, to się nie liczy, przecież liczy się religia i zakaz tabletki po, co?

"Dekomunizacja" przeprowadzana przez komuchów (ich ona oczywiście nie obejmuje) - dobre... Podoba mi się.
Polacy chyba jednak mają w genach zamiłowanie do taplania się w bajorze hipokryzji.
A może niezdolność do jej dostrzegania.
No i wieczne grzebanie się w przeszłości, połączone z kompletnym olewaniem przyszłości - tej trochę odleglejszej niż następny dzień.

Co do "reform" - oby było co po nich zbierać i oby miał kto po nich bronić tego, co ew. zostanie - przed ew. najeźdźcą.

Kasa na dzieci - owszem, ale z głową, a nie na łapu capu.

Ja tam nie mogę się doczekać władzy, która da Polakom szansę, a nie pieniądze na beztroskie płodzenie taniej siły roboczej.

Takie władze dawno minęły, nawet na zachodzie o nie trudne, śmiem twierdzić, że w znacznej większość krajów politycy zajmują się sobą, a potem krajem, ale ale i tak PIS się stara. PIS i komuchy'? Dobre, dobre. Gdy PO wprowadzało reformę oświaty, to nie pytali się o zdanie innych, a teraz mówią, że PIS łamie demokrację, to dopiero hipokryzja, albo mówić, że Ślązacy to Polacy (bo to prawda), a potem popierać Raś.

"...ale i tak PIS się stara."

No - i to bardzo.
Nikt się od czasów PZPR tak bardzo nie starał mieć państwa na własność.


"PIS i komuchy'? Dobre, dobre"

Prawda?
Ten zacofany kult wodza-genseka, jego bełkotliwe, monotematyczne przemówienia pełne "wrogów", oraz obrażania oponentów - będące niczym zrzuty z tyrad Gomułki (język niemal identyczny), groteskowa pomnikomania, sprinterskie czystki we wszystkich państwowych instytucjach (byle jak najszybciej je zapełnić swoimi - kompetencje nieistotne), uczynuienie z państwowych mediów prymitywnej propagandowej szczekaczki, wożenie się partyjnych ciur byle gdzie pod cesarską obstawą, na zasadzie: z drogi śledzie, bo król jedzie, a skoro o Ślązakach mowa - to najpierw nazywanie ich "ukrytą opcją niemiecką", a potem ślinienie się do nich w kampanii, etc. etc.
Rzeczywiście trudno o lepsze porównanie, niż do komuchów.
Zresztą w partii mentalnego komucha nr 1 - kaczora ich pełno.
Ale mogą spać spokojnie - im pisowska "dekomunizacja" nie grozi... :)

To ty chyba nie wiesz, jakie PIS ma zdanie o komunistach i jak sie do nich odnosi, idac twoim tokiem myslenia to komuchy dekomunizuja Polske. Jeśli chodzi o "Ukrytą opcją niemiecką" to raczej chodzilo mu o RAŚ i tych co nie uwazaja sie za Polakow, ale takim wystarczy przypomniec jaki charakter mialy powstania Slaskie. Hmm, a nie publiczne media to nie propaganda, tylko rzetelne zrodla? Hhaha. Widze, ze pijesz do Boru, gdyby ten wypadek mial miejsce np. w USA, to ten kierowca zostalby oskarzony.

"To ty chyba nie wiesz, jakie PIS ma zdanie o komunistach i jak sie do nich odnosi"
---------------------

Zdanie PiSu na jakikolwiek temat ma wartość zepsutego powietrza, radzę to zrozumieć i pozbyć się złudzeń. Ktoś, kto wyzywa wszystkich oponentów (nawet prześladowanych przez komunę opozycjonistów z czasów PRL...) od "komunistów", choć sam był pieszczochem systemu, a w jego partii roi się od byłych aparatczyków, albo jest psychicznie poważnie niezrównoważony, albo jest skończonym łajdusem (ew. jedno i drugie). Język i zachowanie nie pozostawiają wątpliwości co do wzorców.

Nie wspominając o tym, że większa część jego elektoratu, to stary PRL-owski portfel tęskniący za "władzą ludową".

Ta partia od kierownictwa po sympatyków to surrealistyczne dziwadło. Dziwadło stworzone przez dziwadło bredzące o sobie jako o "zbawcy", dziwadło które spędziło życie bez pracy - na op..laniu się na koszt państwa (od PRL po RP) i wiecznym kombinowaniu na kanapie, jakby się tu dorwać do władzy i pobawić w króla (a głupi ludzie te marzenia pasożyta ziścili).

Ja się dziwię, jak rozumny człowiek może tego nie widzieć i nie kumać. To jest klęska, że niemal 40-milionowy naród daje się uwieść takiej nędzy - moralnej i intelektualnej.

Piss = pzpr = nsdap. Trzy największe bandy jakie opanowały Polskę.

@jan_niezbedny0
@Pawlovsky
Taka ciekawostka. Telewizornia nadała fragment wojennych wspomnień Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Opowiadał on, jak spotkał kolegę w mundurze nazwiskiem Józef Cyrankiewicz. Z ust tegoż zdeklarowanego polskiego socjalisty wylewał się potok tekstów antybolszewickich, antykomunistycznych.
I to ten właśnie Cyrankiewicz został w powojennej, skomunizowanej Polsce "żelaznym" premierem. I pełnił ten urząd przez ćwierć wieku.
Autentyczne przewartościowanie własnych poglądów czy też cynizm posunięty ad extremum?

Po pierwsze socjalista, nie znaczy - komunista.
Po drugie, to w końcu polityka, prawda? Przykładów rozdwojenia poglądów i działań było, jest (i będzie) od pyty - z każdej strony politycznej sceny.

Ja zresztą wcale bym się nie zdziwił, gdyby Cyrankiewicz myślał tak, jak mówił Nowakowi-Jeziorańskiemu
- już nawet bez wnikania w to, że niejednemu poglądy zmienił sowiecki system "przekonywania" opornych, po prostu wielu PZPRowców zwyczajnie wkurzała uległość wobec ZSRR (np. Moczar, Gomułka też się stawiał - co mógł przypłacić stryczkiem ), jakby nie patrzeć - komuchy, ale byli Polakami, a więc gen przekory (tylko nie wobec KK - tu serwilizm Polaków wydaje się nieuleczalny).

Przykładem działań rozbieżnych z poglądami może być też AK - bo niby skąd nagle ta absurdalna nadzieja jej dowódców, że w rozpętaniu tragicznej awantury, która unicestwiła miasto i setki tysięcy istnień ludzkich pomoże Armia Czerwona?... Armia wg propagandy AK reprezentująca wroga Polski gorszego niż hitlerowskie Niemcy, wroga, o którym wiadomo już było, że ma na sumieniu Katyń.

Czy nadzieja dowódców AK była w takiej sytuacji autentyczna, czy to też tylko cynizm jako środek do oszukiwania samych siebie i podwładnych?

W kwestii Powstania Warszawskiego ja sam, mądrzejszy o nauki historii, także uważam decyzję dowództwa AK za tragiczny błąd. Nie jestem w tym krytycznym osądzie osamotniony; bodaj już gen. Anders skrytykował wybuch powstania w najgorszych słowach.

Jeśli jednak na siłę, post factum, szukać jakichś uzasadnień, chyba uwzględnianych przez ludzi Bora-Komorowskiego, to być może warto rozważyć następujące czynniki:
- rola sowieckiej Radiostacji Kościuszko, usilnie nawołującej ludność Warszawy do chwycenia za broń i wprost obiecującej przyjście Armii Czerwonej z pomocą (gdyby się było okazało, że na czele powstania stoją komuniści z AL, to nie wykluczam, że przyszłaby),
- szczególna rola stolicy Polski, co dawało nadzieję, że sami Sowieci potraktują sprawę niezwykle prestiżowo (casus śmiesznego, zainicjowanego przez komunistów, niby-powstania w Paryżu, któremu - wbrew wcześniejszym planom - w sukurs pośpieszyły dywizja francuska i dywizja amerykańska; casus późniejszego powstania w Pradze, któremu z miejsca na pomoc ruszyli tak Sowieci, jak i Amerykanie od Pattona, z tym że Sowieci mieli bliżej).

"piłsudczykowskie" Proszę cię... Trochę więcej szacunku:)

Dobra, będzie więcej szacunku. 7 lat temu miałem nieco inne spojrzenie na politykę.

Przepraszam, nie spojrzalem na date dodania postu:)

Czy nie przesadziłeś aby z tymi 42 tysiącami? Wedle mojej wiedzy AK nienawidziło komuchów jak Niemców więc coś ci się pomieszało.

Chyba ci się myli PPS-WRN z PPS-Lewicą, która już w 1918 r. połączyła się z SDKPiL w Komunistyczną Partię Robotniczą Polski. WRN od początku współpracował z SZP i ZWZ, a później scalił swoje oddziały z AK. Ogólnie Gwardia Ludowa liczyła ok. 40-42 tys., nie wszystkie plutony jednak zostały przyjęte do AK, z różnych względów (np. Inspektorat Katowicki był rozbity), 2 przeszły do AL - czyli komunistów. Ale liczba żołnierzy, która przeszła do AK pewnie zbliżała się do 40 tys.

Po prostu w "Potem nastąpi cisza" występują motywy propagandowe :P

Nie tyle motywy propagandowe, co taka właśnie była oficjalna wykładnia historyczna

Trzeba pamiętac że wydano go w '65 :P

Dokładnie, taką poprawkę trzeba brać na filmy z tamtych czasów. Ja rozumiem że uczulenie na czerwonych, ale ludzie bez przesady.

Dokładnie. To jest po prostu dobry polski film, a nie propagandówka ZSRR/PRL czy innego NSDAP. Ludzie, przecież w filmie chodzi o fabułę, grę aktorską..

Dokładnie :) Czepiają się szczegółów :)

Dobrze napisane. Akurat w tej kwestii i w naszym kraju termin "antysocjalistyczny" wyjątkowo został przypisany do ogólnikowego etosu względem powojennej okupacji naszego kraju przez sowietów i jest w tego typu treściach zawsze interpretowany jako antysowiecki. Jeśli film podejmuje temat, który podejmuje, to jasne jest, że antysocjalistyczny = antyokupacyjnosowiecki.

Ten portal redaguje jakiś lewacki debil?

Milcz pissku

Dokładnie takim samym absurdem jakoby w Polsce rządziły partie prawicowe ;-) W Polsce nigdy nie rządziła partia prawicowa. Nigdy. Zawsze rządziła lewica. Jak nie z PPR to z PPS, jak nie z PZPR to z SLD, jak nie z Uni Wolności to z Solidarności, jak nie z PO to z PIS. Zawsze lewica.