Nie mają nawet zarysu scenariusza, nie potrafią nagrać poprawnie dźwięku. Talentu aktorskiego brak nawet na poziomie opowiadania przy ognisku. Całość dopełnia nieudolny montaż.
Można używać tego filmu jako reklamy kamery, której używali: "Nawet pijany Koziołek Matołek zrobi naszą kamerą profesjonalnej jakości zdjęcia."
Film zrobiony przez paru gości, którzy zaprzyjaźnili się w więzieniu albo w poprawczaku. W najlepszym przypadku kilku dorosłych maruderów, którzy są zafascynowani grypserą na poziomie dzieciaka z podstawówki.