pamietam zwiastuny w tv do tego filmu a mialem wtedy 8 latek,to bylo cos...zreszta jak na ten rok efekty byly bardzo dobre i fabula znosna w koncu ten film to nie melodramat tylko sf glownie dla mlodziezy...tak naprawde to jedyny dobry film o pawer rangers..wracaja mi blogie lata dziecinstwa gdy przypominam sobie go... a pozniej ile to razy na vhs go widzialem
Mnie też zastanawia niska ocena tego filmu. Pewnie wiele osób myli go z serialem, co powinno być karane, bo Power Rangers to jeden z najlepszych obrazów SF, jakie w życiu widziałem. Jak dla mnie, PR przebija pod każdym względem filmowy cykl o człowieku pająku.
bo ten film jest fajny dla 8latków, ale niestety one nie odwiedzają strony filmweb i nie głosują :(
Puściłbyś ten film 8latkowi, to ten by cię wyśmiał za efekty specjalne. Ja
czuję do filmu spory sentyment, więc dam 6. Szkoda że nie było w nim
kitowców;(
Nie zadawaj głupich pytań serial jest jak najbardziej w porządku ale jest film głupi,bez sensowny i nie oddaje fajności Power Rangers.
ludzie przeciez ten film byl glupi....
zakonczenie bylo niesamowite
i ta laska co dala im super moce
rany koles mial moc zaby
i planeta pedos
i do tego te efekty specjalne, zabijcie mnie !
ludzie czy wy to wogole ogladaliscie??
ten film jest zalosny
Tak oglądaliśmy. Podobał się nam, ale jak ty się urodziłeś po roku 2000 to jak to możesz zrozumieć...
nierozumiem istoty spekulacji na temat daty moich urodzin, chcesz mi wyslac prezent?
nie bede wypominal, masz prawo do swojego zdania
jesli uwazasz ze to film na dobrym poziomie, z dobrymi efektami,dialogami,gra aktorska i ambitna fabula to ja nie mam zamiaru ci wmawiac ze jest inaczej
milego ogladania
ps nie urodzilem sie po roku 2000, ani nawet po roku 1990, a pare dobrych lat przed i mysle ze doskonale potrafie pojac wszystko w power rangers
Ten film miał beznadziejną fabułę: Power Rangers wiedzieli, że Zordon umiera, a jednak po powrocie na Ziemię z Fedos nie polecieli od razu do Centrum Dowodzenia, żeby ratować Zordona, tylko walczyli z wielkimi potworami w mieście. Zapomnieli, jaki był priorytet? A wcześniej Adam "został żabą", którą "wystarczy pocałować, żeby zmienił się w przystojnego księcia" - i co miało z tego wynikać? Jaką mu to dawało super moc do walki ze złem?
I ten 10-letni chłopiec, Fred, od razu wiedział, jak się obługuje dźwig i kolejkę górską. Gdzie się tego nauczył?
W dodatku, ten film nie miał nawet piosenki tytułowej, tak łączonej z serialem. Ta piosenka to jedyna fajna rzecz w serialu, a oni nawet nie dali jej do filmu pełnometrażowego.