Nie wiem z czego to wynika, ale ten film wyjątkowo nie przypadł mi do gustu. Często się zdarza, że lubię obejrzeć 'typową' amerykańską komedię, chociażby dla poprawy humoru, bez angażowania w to większych obszarów mózgu;) Widząc w obsadzie Chrisa Kleina dobrze znanego z 'American Pie', miałam nadzieję choć na namiastkę tego typu ubawu... Niestety zawiodłam się i z ulgą zobaczyłam napisy końcowe. A szkoda.