Po prostu nie znoszę. "Mroczny Rycerz Powstaje" wszedł na ekrany kin i nagle na każdym forum filmów z serii Gacka namnożyło się znawców i ektremistów, którzy prowadzą dyskusję pozbawioną merytoryki. Co drugi temat to jedno i to samo czyli żarcie się fanów Nolana z fanami Burtona, że druga wersja kiczowata i zbyt groteskowa, a pierwsza efekciarska i pełna patosu. Ze znajomością kinematografii lub komiksów z uniwersum Batmana nie wiele ma to współnego co najwyżej z pieniactwem politycznym pod hasłem "moja racja jest najmojsza" Aż strach zabierać teraz głos na filmwebie na temat Batmana bo zostanie doklejona człowiekowi etykietka "hejter'.