Zgadzam sie, wlasnie ogladalam ten serial ostatnio - Jeremy Irons zagral wysmienicie. I oczywiscie klimat lat 20-30 tych...p.s Powiesc napisala Evelyn Waugh - kobieta, wiec nie mozna napisac powiesc Evelyna Waugha.

Może to krewna Mikołaja Kopernika i też był kobietą;-)

A nieprawda bo Waugh to mężczyzna.

Od razu przypomina się Kelly z "Między słowami"...

Niestety to prawda Evelyn to facet ;). Powieść ogólnie mi się podobała choć to okropne katolickie zakończenie zbiło mnie z tropu. Niestety nie widziałam serialu z Ironsem - czego żałuję, bo słyszałam o nim - o serialu- same dobre opinie, Mam nadzieję, ze uda mi się do niego dokopać. A co do filmu- nie wiem czy się go doczekamy, premiera jest wciąz przekładana. Szczerze powiedziawszy zżera mnie ciekawość- i złość na dystrybutora za brak jasnej daty Polskiej premiery!

No i doczekałam się i nic...
Ogólnie rozczarowanie. Nie umywa się do serialu. Film pozbawiony emocji. Początek dobry, a później coraz gorzej.