Uznany za zmarłego Legendarna Pięść powraca incognito do miasta zagrożonego inwazją
Japończyków. Nocą, jako zamaskowany wojownik, próbuje zniszczyć przymierze między lokalną mafią
a wojskami Japonii.
Bohaterem filmu jest Chen Zhen, znany z "Wściekłych Pięści" (Bruce Lee) i "Fist of Legend" (Jet Li).
Siedem lat...
Nie cierpię filmów igrających z inteligencją widza a ten się do takich niestety zalicza. Amerykańskie fury z lat pięćdziesiątych na Chińskich ulicach w czasach okupacji Japońskiej, skąd ci Chińczycy je wzięli? Może wynaleźli wehikuł czasu i nim sobie przetransportowali? nie mam pojęcia. W ogóle cały film jest nudny,...
więcejFilm słaby, daję 6/10 i to trochę na wyrost. Sceny walk słabe (nie wiem skąd ten zachwyt?) Cenię Donnie Yena za kreację w Ip Manie, ale jako kontynuator roli Bruca Lee wypadł słabiutko. Jeśli chodzi o choreografię walk, to film z 1972 roku o niebo lepszy, temu bliżej do polskiej produkcji "Wściekłe pięści węża" ;-)...
więcejOceniam tak wysoko ta raczej srednia produkcje ze wzgledu na pomysl. Swietnie wkomponowane elementy zachodniej kultury w tej orientalnej produkcji. Mamy tutaj Green latern w chinskiej wersji z akcentami niemal Wejscia smoka. Bardzo urozmaicony film, niemal pelno w nim wszystkiego. Dynamiczny, z rozmachem.
sceny walki na świetnym poziomie.fabuła słaba. gdyby cały film był tak ciekawy jak pierwsze i ostatnie 10 minut dałbym za film 9/10 :D
Reżyser chyba nie do końca wiedział co chciał nakręcić - w zamierzeniu miał to być chyba
hołd dla Bruce'a - kalki scen z Fist of fury (które zresztą do pięt nie dorastają tamtym mimo że
nakręcono je kilkadziesiąt lat póżniej), postać w stroju zielonego szerszenia - nawiązanie do
serialu z Bruce'm choć nie wiem może...
Właściwie film tylko dla lubiących akcję i sztuki walki...fabuła..nie najgorsza, aczkolwiek uderza w oczy propaganda Chińska...typu p
więcejTakie samo wdzianko, taka sama maska, taka sama niespadająca pomimo tych wszystkich wygibasów czapka z daszkiem ;)
Ponadto w obu gra dobry aktor, a oba co najwyżej średnie - trochę dobrych walk i to w zasadzie wszystko....
Film w ogolnym rozrachunku zasluguje na ocen 7, dalbym oczko wyzej gdyby ostatnia akcja byla zrobiona z taka doza niemozliwosci jak poprzednie. Ta natomiast niepowalala efekciarskim kiczem za ktorym ten film przemawia. Reasumujac ,fabula slaba ,sceny akcji na wysokim poziomie ,klimat chin bardzo realnie odwzorowany....
więcejCałkiem przyzwoity film. Donnie Yen zagrał jak zwykle dobrze.
Cały film ma powiedzmy niezłą fabułę , ciekawe sceny walki.
Trochę ta chińska propaganda mnie mierzi gdyż Chiny pokazane są tu jako niewinny kraj a to Japonia jest tym złym.
No tak jakby Chiny nigdy nikogo nie atakowały.
No ale nie ma się co czepiać ,...
Typowany na przebój nowy film Andrew Lau. Jednak po twórcy "Infernal Affairs" spodziewałem się więcej. Akcja rozpoczyna się w 1925 roku w Szangchaju, gdzie o wpływy walczą Japończycy z europejskimi kolonialistami, a uczciwi Chinczycy starają się im przeciwstawić. Wprawdzie film nakręcony z dużym rozmachem, ale fabuła...
więcej"chen zhen" - takie imie mial bruce lee w "fists of fury", tak samo jak pozniej jet li w odgrzanej wersji tego filmu, a jeszcze pozniej donnie w "jing wu man" (kolejna wersja). mam nadzieje ze nie bedzie to nastepna powtorka. super byloby gdyby zamiast tego donnie yen i wilson yip wzieli sie np za kontynuacje...