PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599658}

Poza szatanem

Hors Satan
5,8 1 552
oceny
5,8 10 1 1552
5,7 9
ocen krytyków
Poza szatanem
powrót do forum filmu Poza szatanem

Chcę oglądnąć

użytkownik usunięty

Ale tak sobie myślałem, że ten facet może być Szatanem a dziewczyna Bogiem i może
istnieje jakaś zależność? Jak uważacie?

ocenił(a) film na 9

Nie ma tam żadnych bezpośrednich odniesień do religii, dlaczego sądzisz, że jest szatanem? Przecież ta postać jest nakreślona raczej pozytywną aurą. Jest kimś w rodzaju anioła stróża tej dziewczyny. Kiedy jego rola wobec niej dobiega końca musi odejść. Prawdą jest również, że późniejsza scena domniemanego gwałtu niewiele ma wspólnego z aktem seksualnym. Kobieta, 'podróżniczka', którą spotyka na drodze główny bohater, zdaje się być omamiona jakimś złem z którego, ten próbuje ją uwolnić. Dokona tego jednak w bardzo kontrowersyjny sposób. Osobiście uważam, że to najsilniejsza i najbardziej wymowna scena tego filmy. Kiedy naga 'podróżniczka' z pianą w ustach,typową co ciekawe dla poddawanych egzorcyzmom ludzi, wije się niczym żmija do wody by ukryć swoją szpetną aczkolwiek prawdziwą naturę. Flora i fauna u Bruno Dumont jak u Larsa Von Trier zdaje się być identyfikowana są ze złem. Chociaż nie wykluczam, iż jest to troszkę bardziej skomplikowane u francuskiego reżysera.

ocenił(a) film na 9
kierkiegaard

Odwołuję interpretację natury jako jednoznacznie złej, bo przecież jednak jego nadludzka siła również płynie jakby z przyrody.

użytkownik usunięty
kierkiegaard

ja wywnioskowałem me zdanie z opisu.

ocenił(a) film na 9

No tak myślałam, że pewnie w związku z tytułem albo czymś takim podjąłeś przeciwny do mojego kierunek interpretacji. W moich oczach akurat, główny bohater jawi się pozytywnie, bez wpadania w skrajność oczywiście. Bardzo podoba mi się scena zabijania przez niego zwierzęcia, już nie pamiętam dokładnie jakiego. Tak na marginesie tylko wspomnę jak fantastycznie została sfilmowana (świetny montaż, wirtuozyjne kadry). Najważniejsza jest jej jednak ta funkcja, dzięki której bohater wznosi się poza tendencyjne dla naszej epoki patetyczne, ekologiczno-humanitarne myślenie. Jest totalnie politycznie niepoprawny poprzez co tak bardzo autentyczny między innymi. On postępuje w zgodzie z prawami przyrody. Gdy wyczuwa zagrożenie stosuje przemoc, a nawet zabija. Ale wszystko to robi w konkretnym celu.W żadnym z ujęć nie widzimy jakichś jego patologicznych odruchów, rozkoszy czerpanych z aktu przemocy. Jest okrutny, owszem bo taka zawsze była i będzie przyroda. Ta sekwencja jest według kluczowa do zrozumienia tego filmu.

użytkownik usunięty
kierkiegaard

Ostatnie zdania w opisie mówią wszystko.

ocenił(a) film na 9

Interpretacje tego filmu bywają zaskakująco różne, większości z nich nie da się w prosty sposób wykluczyć. Z twoim ostatnim zdaniem jednak zgodzić się nie mogę.

użytkownik usunięty
kierkiegaard

A może ten film nie miał być trudny, związły, przemyślany i z drugim dnem? Nie każde ambitne i ciężkie kino ma filozoficzne oblicze.

ocenił(a) film na 9

Nie sądzę żeby Bruno Dumont zabierał się do kręcenia jakiegokolwiek filmu przyjmując za cel stworzenie ciężkiego i trudnego do zrozumienia filmu o jakimś filozoficznym kontekście. Wprost przeciwnie, z tego co mówi o "Poza Szatanem" to zależało mu oczywiście na dziele prostym, wizualnie pięknym, formalnie minimalistycznym. Co najważniejsze otwartym na liczne interpretacje. Zaprzecza jedynie aby postaci i fabuła miały jakiś bezpośredni związek z religią. Tym samym dowolne Twoje, luźne skojarzenie może być tu poprawne, o ile rozsądnie uargumentowane.

kierkiegaard

"Nie ma tam żadnych bezpośrednich odniesień do religii"

Przeciez już sam tytuł ma odniesienie do religii...

ocenił(a) film na 9
sever

Szkoda, że tylko powielasz coś co już sama sprecyzowałam tutaj...
Sam reżyser każe traktować ten tytuł w uproszczonym pojęciu - szatana jako szeroko pojętego zła.

ocenił(a) film na 9
kierkiegaard

Wlasnie mysle, ze o to chodzi, ze bohater popelniajac rozne czyny ktore normalnie nazwalibysmy przestepstwem -w rzeczywistosci oddala nas od zla. To "zlo" ktore czyni jak np SPOILER SPOILER SPOILER zabijanie ludzi, nie jest zlem jako takim, lecz ochrona przed nim. Wszystko co robi jest na swoj sposob niewinne - kiedy mamy szersza perspektywe. Jest on w pewien sposob ponad dobrem i zlem.

ocenił(a) film na 5

Film o naturze? Przyrodzie? Która jest, właśnie, poza szatanem, poza dobrem i złem? Odniesienia do religii oczywiście są, a przynajmniej do gestów, symboli. Ale religią jest przyroda. A co jest złem? Cywilizacja? Seks może? Seks bez miłości? Pożądanie? Nie rozumiem tego filmu.

ocenił(a) film na 9
magda_pokorska

Trudno by się z Tobą nie zgodzić z wykluczeniem ostatniego twojego zdania. Cała reszta mniej więcej pokrywa się z moim odbiorem "Poza szatanem". Bezapelacyjnie przyroda jest ponad dobrem i złem (sic!). /Wątek religijny mało interesujący skoro wykluczony przez samego reżysera/. Oczywiście jedyną wiarę jaką powinien mieć człowiek jest ta wymierzona w jego matkę -naturę. To z niej powinien czerpać swoją siłę i jej okrutnym zasadom się poddać. W tym świetle cywilizacja zdecydowanie stoi po przeciwnej stronie, biorąc pod uwagę jej globalnie destrukcyjny wpływ na naszą planetę nie widzę problemu aby nazwać ją ZŁEM. Seks rzeczywiście jest skomplikowanym wątkiem u Bruno Dumont. Zdaje się, że akt rozkoszy wiązany jest przez francuskiego reżysera ze współczesną cywilizacją i jej konsumpcyjnym charakterem.

ocenił(a) film na 7
kierkiegaard

Ciekawe ukazanie przyrody. Czyżby do niej bezpośrednio odnosił się tytuł? Zacząłem dostrzegać pewne analogie do filmu "Antychryst". Jednak tam, Lars von Trier przedstawiał przyrodę jako tytułowego antychrysta.

ocenił(a) film na 9
kierkiegaard

moim skromnym zdaniem seksu w tym filmie nie ma, chyba ze stanowi on warunek innych czynnosci. Przezycia bohaterki - trauma, przed ktora mezczyzna staral sie ja uchronic. Przezycia bohatera - jedynie jako preludium do uzdrowienia a nie przyjemnosc sama w sobie.

ocenił(a) film na 9
to-co-bierzesz

Można i tak to ująć, jasne, czemu nie. Warto rzeczywiście podkreślić, że akt seksualny to rozkosz i/lub prokreacja, tymczasem żaden z tych elementów bezpośrednio na ekranie się nie pojawia u Dumonta. Pisząc o seksie miałam na myśli nie tę scenę która wydawałaby się ten temat poruszać, czyli "egzorcyzmy" na dziewczynce i wędrowniczce, lecz kwestię głównej bohaterki. Ta przecież pyta bezpośrednio swojego 'obrońcę' dlaczego jej nie pożąda.

ocenił(a) film na 9
magda_pokorska

Hmm ciekawe, mam wrazenie, ze wiekszosc ludzi nie rozumiem o czym jest ten film... Z wypowiadajacych sie w tym watku to wg mnie tylko Kierkegaard cos chwyta. Oczywiscie to moja mocno subiektywna opinia, ktora moze byc mylna. Ale ciekawi mnie czemu ten film jest tak malo przyswajalny?

ocenił(a) film na 9
to-co-bierzesz

Odpowiedź jest prosta na twoje pytanie "to-co-bierzesz " . Ten film dla wielu jest nie do rozszyfrowania, ponieważ gramatyka filmowa którą posługuje się jego autor nie należy do mainstreamowych. Po pierwsze w szkole nie uczą jak czytać środki wyrazu filmowego w domu tym bardziej, ekipa odpowiedzialna za obraz też nie objaśnia komunikacyjnego kodu którym się posłużyła więc jakim sposobem ktoś kto po raz pierwszy styka się z tym specyficznym językiem ma go zrozumieć? A tak na marginesie to trzeba przyznać, że dzieło Dumonta ociera się o kino eksperymentalne, które, spójrzmy prawdzie oczy, czytelne pozostaje tylko koneserom tego konkretnego gatunku.

ocenił(a) film na 6
to-co-bierzesz

To-co bierzesz czyżbyś miał monopol na jedyną właściwą interpretację tego filmu? Czy cechą prawdziwej sztuki nie jest właśnie to, że można ją interpretować na wiele sposobów? Jasne, jeśli jesteś znawcą kina, koneserem tego gatunku widzisz rzeczy, które laikowi umykają. Ale jeśli laik ogląda ten film do końca i coś po obejrzeniu w nim zostaje, jakieś przemyślenia, emocje, to chyba znaczy, że film jakoś został przyswojony.

ocenił(a) film na 9
albertine

Przeciez pisze, ze moje zdanie moze byc mylne a opinie jest subiektywna, wiec nie wiem skad wyciagnelas swoje wnioski. Ja odnosilam sie do tego, ze mnostwo ludzi w temacie tego filmu pisze, ze go nie rozumieja. To nie jest moja opinia, tylko odbiorcy sami masowo przyznaja, ze nie wiedza o czym film jest. Poza tym malo watkow jest w forum nt filmu, mimo ze jest od ok miesiaca w kinach, wiec to tez daje do myslenia. I jasne, tez uwazam, ze najwazniejsze, zeby cos zostalo po obejrzeniu, a kazdy moze miec swoj subiektywny odbior i mnie nic do tego.

Nie ma takiego słowa jak oglądnąć, pisze się obejrzeć.

ocenił(a) film na 9
derro

Twoja uwaga jest nie na miejscu, poza wątkiem. Drażnią mnie ludzie którzy zabierają głos nie mając nic ciekawego do powiedzenia.

kierkiegaard

Nie sądze by kogokolwiek obchodziło co cię drażni, a poprawna pisownia jest ważniejsza od samego "wątku".

ocenił(a) film na 9
derro

Pani/u "derro" już podziękujemy za super interesujący wkład do dyskusji.
PS. Znajdź sobie jakiś przytulny kącik na forum poprawnej polszczyzny, w gronie sobie podobnych, 'błyskotliwych' strażników poprawnej polszczyzny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones