Świetnie zagrany thriller z pięknie wykadrowanymi zdjęciami, przejmującą muzyką, konkretną dawką napięcia oraz dobrym scenariuszem.
Marry me Rachel.
Jak ona jechałą tym autem na niego na czołowe zderzenie i potem była ta muzyka jak to nazwałeś przejmująca taka radosna oznaczająca zwycięstwo, ale jednocześnie taka smutna to mi sie żal tego auta zrobiło i jeszcze jak sie ona rozwaliła to już myślałem, że koniec również z nią. Ogólnie może też z powodu bani jaką miałem mnie ten film tak zaszokował, ale mimo to twierdzę, że to był najlepszy thriller jaki kiedykolwiek oglądałem!!