o napewno nie!

Kolego tak z ciekawości możesz mi podać jakiś konkretny argument dlaczego tak myślisz.

Jim Carrey za bardzo by świrował, a to by na pewno w tym przypadku gorzej wyszło, niż to zagrał (moim zdaniem świetnie) Ben Stiller

Czy w Truman Show też świrował ?
To aktor chyba potrafi dostostosować się do roli w filmie, też wydaje mi się że Jim zagrałby lepiej.

W Truman Show oczywiście był świetny. Ale jak by zagrał tu - to kto wie...

każdy byłby lepszy niż Ben Stiller

to nie jest komedia w stylu Jima Carreya ,choc nie ma co gdybac co by było gdyby było
Ben Stiller zagrał idealnie ,choc nie watpie ze Jim Carrey by rowniez dobrze sobie w tej roli poradził ,
mnie natomiast rola Pam nie pasowała to Teri Polo ,aktorka nie najwyzszych lotów tak srednio grała moze to jej wyzyny aktorskie ....
pierwotnie Pam miała zagrac Julia Stiles ale zrezygnowała bo miała rownoczesnie nie mniej sławny film Zakochana Złośnica , i szkoda ze nie zagrała i tu Pam bo by była duzo lepsza od Teri Polo

Teri Polo jest subtelną blondynką i była tu taka jaką powinna być. Julia Stiles, jest przyciężka z urody, chociaż wmawiają nam że jest piękna... Moim skromnym zdaniem, bardzo dobrze się stało, ze zagrali: Teri Polo (jej postać nie wymagała kunsztu aktorów teatru szekspirowskiego) i Ben Stiller! Jestem usatysfakcjonowana...

moim zdaniem gdyby Carry zagrał główną rolę z dobrej komedii z przyzwoitym humorem zrobiłaby się głupia komedia ;)

Hm, nie starczyło mi powietrza w płucach na przeczytanie tego jednego zdania wielokrotnie złożonego. Jak myślisz, co w twoim życiu sprawiło, że przecinki i kropki z tobą nie współpracują?

Myślę, że zlewanie nauki. Będzie miał ciężko pod górę. Życie jeszcze go zweryfikuje - w pracy, urzędzie itp. Ciężko będzie załatwić mu sprawy, albo "nie dać się zrobić w jajo".

Sama nie wiem... Ja się chyba wcale nie nauczyłam ortografii i interpunkcji w szkole, a chodziłam do całkiem niezłej. I to niejeden raz. To książki, moim zdaniem, są tu kluczem. Tzn. ich brak.

Nie chodzi mi wyłącznie o naukę w szkole. Tak jak mówisz książki, do tego rozwijanie zainteresowań itp. Np. Einstein był samoukiem. Mnie aż krew zalewa, gdy widzę brak stosowania przynajmniej samych kropek. Taki ktoś mało czyta skoro nie potrafi wychwycić najbardziej podstawowej interpunkcji w postaci oddzielania zdań.

mnie np. ból sprawiają zdania, których nie rozumiem przez brak interpunkcji właśnie. a najbardziej chyba irytuje mnie powszechne zdanie tego świata: no i co, że niepoprawnie? ważne, że wszyscy wiedzą, o co chodzi.
no masakra.

Mam dokładnie to samo. Wyobraź sobie, że taka osoba pisze pismo do sądu lub urzędu. Może zostać źle zrozumiana i na tym straci.

niestety w polskim sądownictwie wcale nie jest lepiej. w sądzie raczej tylko sędziowie w miarę dobrze operują mową polską. no, i jakaś część adwokatów/prokuratorów. jak się czyta zeznania świadków albo policyjne protokoły, to się człowiekowi noże same pakują w dłoń. pominę tu zdolności językowe protokolantów, bo tego to się w ogóle nie da komentować. :D jakbyś czytał wiersz biały.

Też prawda. Często kopiują gotowe pisma zmieniając nazwiska i wychodzą smaczki, bo czasem zapomną zmienić datę urodzenia i raz osoba jest urodzona w 1989, a na następnej stronie ta sama osoba już jest urodzona w 1975. Widziałem takie rzeczy. Ucięte zdania, brak kropek, nazwy własne małą literą...

a wiesz, co jest w tym wszystkim najbardziej smutne? coraz więcej błędów wyłapuję z książek. :( tak, wiem, że korektor też człowiek. po prostu widzę, że takie podstawowe słowa mają podstawowe błędy. jak żyć...?

Ja z doświadczenia wiem, że dziś coraz więcej książek nie zostaje poprawionych przez zawodowego korektora tylko daje się je autorowi do ponownego wglądu lub na szybko robi to redaktor. Nie jest to stała praktyka, ale niestety coraz częstsza.

O kurde, serio?! Ale masakra!
Swoją drogą, jeśli lubisz ten film, znasz podobne? Brakuje mi dobrych, niegłupkowatych komedii...

Zdecydowanie nie. Carrey ma zbyt charakterystyczna urode i widzowie glownie koncentrowaliby sie na nim, co wydaje mi sie nie wyszloby na dobre filmowi.
Stiller ma dosyc przecietna urode i jest.. ciapowaty(?) z wygladu, a to w polaczeniu z przygodami Fockera niezle wspolgralo.

Tylko Stiller i tylko on!Poczciwy facet,lekko ciapowaty z którym chyba każdy facet powinien się solidaryzować :)