PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=675012}

Pozycja dziecka

Poziţia copilului
6,8 3 258
ocen
6,8 10 1 3258
7,6 13
ocen krytyków
Pozycja dziecka
powrót do forum filmu Pozycja dziecka

i "tworzą" nieszczęśliwych dorosłych - niedojrzałych, tchórzliwych, bierno-agresywnych. A to wszystko ze źle pojętej wielkiej, miłości, która nie daje swobodnie oddychać. To film, który może być początkiem refleksji nad sobą i materiałem do długiej dyskusji - bo wbrew pozorom nie wszystko w nim jest jednoznaczne. Szczególnie niezwykle emocjonująca jest końcowa sekwencja filmu. - czy to, co w niej zobaczyłam i usłyszałam to wyrafinowana manipulacja, czy prawdziwe katharsis?

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Spoiler:






Dla mnie ostatnia scena ma znaczenie wyłącznie symboliczne, chyba ważniejsza już była scena wcześniejszej rozmowy z matką. Tak czy siak ten mężczyzna musi wziąć odpowiedzialność za swoje życie i to, jak traktuje innych. Przecież jego relacja nie jest toksyczna tylko na linii syn-matka, on dalej krzywdzi ludzi. Oburza mnie wchodzenie w relacje z ludźmi, którzy mają dzieci, przywiązywanie ich do siebie i brak odpowiedzialności za te relacje. :(

ocenił(a) film na 8
invasion

Toksyczne relacje kreowane przez rodziców, powodują, że dzieci tworzą toksyczne relacje w swoim życiu. I tak to się powtarza.

ocenił(a) film na 7
Agatonik

No powtarza się, dopóki ktoś tego nie przerwie. Tzn. nie uświadomi sobie, że ma problem i nie pójdzie po pomoc. Dla mnie ważniejsza była scena wywleczenia problemów przez jego biedną partnerkę, z takiej czysto ludzkiej perspektywy nie mogę skumać, że gość może nie wierzyć, że ma problem (wiem, że mam swoje podejście bazujące po 1 na zdrowych relacjach rodzicielskich, a po 2 na otoczeniu, w którym dużo się mówi o zdrowych relacjach itd. i może trochę brak mi empatii w stosunku do takich ludzi, ale jak sobie myślę, że taki gość właśnie bawi się relacją z kobietą-matką i bawi się uczuciami jej dziecka to mi serce pęka). Wydaje mi się, że współcześnie jednak świadomość zdrowych relacji rośnie i, o ile nie mieszka się w mniejszym mieście, nie otacza się podobnymi sobie ludźmi, nie ma się kasy na życie, o tyle dużo łatwiej jest sobie pomóc. Nie łapię, że to miałoby się nigdy nie skończyć i taki człowiek byłby dziadkiem, którego wnuki funkcjonowałyby tak samo.
O rety, wiem, że to tylko film, ale jak myślę o takich ludziach to płakać mi się chce. :(

ocenił(a) film na 8
invasion

To prawda, że świadomość społeczna wzrasta i coraz więcej ludzi idzie do specjalisty, żeby to przepracować. Niestety, to ciągle za mało. Nawet jak już pójdą na terapię, to często ją przerywają, bo nie mają tak naprawdę odwagi i siły, żeby skonfrontować się z problemem. O budowaniu zdrowych relacji, właściwej komunikacji powinno uczyć się w szkołach zamiast religii, która to tylko pogłębia problemy wielu ludzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones