Film denny, wręcz żenujący. Wyłączyłem go po jakiś 40 min i tak długo wytrzymałem.
Cała ta fabuła to jakiś marny gniot. Ten blondasek z tym swoim przydupasem strasznie irytujący.
A ta laska za którą ugania się Zach to jakiś pustak. Nie rozumiem typa... Uganiać się za jakąś pustą blondyną, która leci tylko na typków, którzy zdobywają jakieś gówniane gwiazdki i zostają pracownikami miesiąca.
Lubię komedię i widziałem już wiele takich podrzędnych produkcji, ale zawsze było w nich coś, co sprawiało, że człowiek oglądał je do końca, a tutaj nie wytrzymałem i jest to dopiero trzeci film, który wyłączyłem przed końcem i nawet mnie nie interesuje jego zakończenie.