"stare" - trudno powiedzieć, w końcu to tylko 15 lat. Ale po filmach to widać, szczególnie po sreojach i fryzórach, z których najbardziej mozna się było pośmiać (te natapirowane włosy! ;P
Ale filmik jednak mimo wieku i tego, że juz widzialąm go kilka razy, oglądało się nawet przyjemnie. Ciekawa historyjka, bardzo taka amerykańska, ze nawet prosta sekretarka moze dojść do dobrego stanowiska, jeśli tylko się postara, happy end na końcu, wszystkoe kończy się dobrze, bo opróczświetnej pracy jeszcze Harrison Ford + zła szefowa wylatuje z pracy.
Chociaż taka zła... jakoś nie mogę nie lubić Sigourney Weaver, chociaż jest wredna.
Ogólnie: warto sobie obejrzeć w wolnym czasie, miła rozrywka.