Pragnę cię

Jakiś tam pomysł może i był ale jak dla mnie wszystko takie nijakie, nie ukrywam długimi fragmentami nudził mnie ten film, co prawda parę rozbieranych scen ale wrażenie one mogą robić co najwyżej na nastolatkach albo jakichś kompletnie niewyżytych zwyrolach jak dla mnie nic szczególnego, szkoda czasu...

tworzący zgrabny kolaż. Wszystko co niedopowiedziane można odnaleźć po śladach stóp, gdzieś w kącie. Świetnie zbudowany nastój, dobrzy aktorzy, piękne zdjęcia i wszechogarniająca angielskie portowe miasteczko melancholia.
Smokey mnie zauroczyła już po raz kolejny :)

Jak w temacie... Szkoda słów.

Wiele rzeczy fajnie zostało tu zarysowanych, jak na przykład:
Tęsknota Hondy za matką i oparta na tym relacja rodzeństwa;
relacja między Hondą a Helen – z jednej strony koleżeńska, podpadająca pod sexualną ale i matczyna – powodowała napięcie…
Smokey pochodzi z Jugosławii (Bośni? Chorwacji?) i rzuca tylko na ten...

film z klimatem