Nie jestem szczególnie zachwycona. Niby wszystko jest, ale film średnio wciąga. Poza tym tłumaczenie jest kiepskie - nie dosyć, że bohaterowie mówią językiem literackim, to jeszcze jest masa błędów (jakby tłumaczone było ze słuchu). Podobnie zresztą jest z filmem "Angele i Tony".