PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=691210}

Prawdziwe zbrodnie

True Crimes
4,2 4 394
oceny
4,2 10 1 4394
3,6 5
ocen krytyków
Prawdziwe zbrodnie
powrót do forum filmu Prawdziwe zbrodnie

Generalnie wyszedłem z kina wymieniając co poszło źle w tym filmie, ale tak naprawdę to chyba po prostu scenariusz, ale zacznijmy od dobrych rzeczy.

Na pewno Jim gra spoko, ja go kupuję w całości! Pozostali aktorzy, jakoś się nie wyróżniają, ale poziom jest trzymany. Najgorzej wypadają dialogi, chyba sam Więckiewicz ma świadomość, że nienaturalnie brzmiały te jego kwestie. Niby angielski spoko, ale wydźwięk końcowy nieprzekonujący.

Sam klimat filmu, zdjęcia, muzyka w tle - niepowtarzalny klimat, bardzo przyjemnie się ogląda.

Historia, bardzo ciekawa... i to by było na tyle. Historia ciekawa, ale słabo opowiedziana, nie wiadomo do końca o co chodzi. Byliśmy na filmie w trzech i każdy miał wrażenie jakby przespał część, na której się wszystko wyjaśniało (albo chociaż część!). Nie rozumiem ciągu przyczynowo skutkowego. Mało jest tła tych wydarzeń sprzed lat (co nie wpływa może na ocenę filmu, może było nawet świadome, ale w zestawieniu z faktem, że bieżące wydarzenia też są pozbawione logiki to wychodzi w sumie słabo....)

Dialogi są strasznie sztuczne, może nie chodzi tu o to że ktoś je napisał w jednym języku i przerobił na inny, ale jest efekt WTF!? po niektórych monologach.

Ponoć sporo scen wycięto (chociaż i bez tego film nie wydaje się za krótki), ale może w tych scenach było więcej ważnych wątków niż sądził autor. A może to scenariusz z dziurami. Ktoś pewnie uważał, że te dziury są nieistotne... ale są.

Ogólnie przyjemne dla oka, ale koniec końców słabe jako całość... niestety. Mocno liczyłem na ten film na WFF :(

espe2h

Zgadzam się. Scenariusz i dialogi to największy problem tego filmu. Jak to powiedział Mamoń: "bardzo niedobre dialogi są". Nawet nie chodzi o to, że wielu aktorów, w tym polscy, grają w obcym języku i nie czują się swobodnie, po prostu niektóre teksty są okropnie drętwe - zwłaszcza innych policjantów, tego nowego szefa, scena w solarium, czy zupełnie dziwnie obsadzona Kati Outinen, znana z Kaurismakiego. Więckiewicz mówi z przedziwnym zaśpiewem, ale może tak mu kazali. Polscy aktorzy nie mają tu za dużo do grania, każdy ma po kilka scen, ale nawet dobrze radzą sobie z angielskim. Jim spoko, ale nie okazuje za wiele emocji, jest dość powściągliwy, tak więc nie można powiedzieć żeby to było aktorstwo wysokiej próby.

Film jest oczywiście oparty na faktach, głównie artykule z NYT, ale zdziwiło mnie że to jest bardzo luźne i zmierza w zupełnie innym kierunku. Spodziewałem się, że to będzie coś prawdziwego, a tu są zmyślone nazwiska i rozwiązanie. To jest duże rozczarowanie. .

Klimat jest mroczny, szary i brudny, nieźle to wygląda, ale też nie zafascynowało mnie. Krakowa w ogóle nie widać w tym sensie, że nie powiedziałbym, gdybym nie wiedział. Nie znaczy to, że mieli zrobić pocztówkę z Rynku, pewnie taki był koncept, ale lokacje czy zdjęcia nie robią większego wrażenia. Niestety wyszedł z tego taki kryminał klasy B, z tandetnymi wstawkami z wiadomości telewizyjnych, uwagami o polskiej policji, Solidarności i komunizmie. Wiedziałem, że nie mogę się za dużo spodziewać po koprodukcji kryminalnej, gdzie wszyscy będą mówić po angielsku, a to jest trudny gatunek i łatwo zrobić kicz, jeśli nie ma się pomysłu i/albo pieniędzy. Polacy za bardzo nie potrafią, ostatnie produkcje Jacka Bromskiego, czyli "Anatomia zła" czy "Uwikłanie" to nieporozumienie. "Na szczęście" reżyser i scenarzysta nie byli Polakami, więc możemy zwalić na kogoś innego, ale nie jest wiele lepiej. Film jest po prostu nijaki, nieszczególnie ciekawy, biedny. Bardzo duże rozczarowanie, bo to jest fascynująca sprawa i postać Krystiana Bali, a zrobili z tego coś takiego. Teraz cała nadzieje w Kasi Adamik, która pokaże to z innej perspektywy.

ocenił(a) film na 2
maxplastic

"taki kryminał klasy B, z tandetnymi wstawkami z wiadomości telewizyjnych"

O! To to: jeśli widzisz reporterkę wiadomości i nie wiesz czy to scena z Kilera czy z filmu nakręconego w XXI wieku, to coś jest na rzeczy...

maxplastic

Teraz mi przypomniałeś(aś) parę elementów o których myślałem, ale nie zapisałem.

Co do miejsc i Krakowa, fakt, nic go nie widać. Szczerze miałem wrażenie, że kręcą to na 3 uliczkach obok siebie. Miałem poczucie jakby bohater kręcił się ciągle po bardzo małej przestrzeni. Też wydaje mi się (porównuję bardziej do Wwa), ale nienaturalnie mało aut zaparkowanych na ulicach :D

Wstawki o solidarności Gregora (? - Więckiewicza) - o ile dobrze pamiętam była tym WTF! co spojrzałem na sąsiada w kinie. O "byciu w przeszłości" komunistą też sztuczne...

A propos wypowiedzi poniżej, to akurat cenie ten film za minimalizm, duże zbrodnie, aresztowania, dochodzenie, ale ani raz nikt nie sięgnął po broń. Bardzo mało przemocy. Jednak można.

Na kolejny minus - próba podrzucenia narkotyków - bez rękawiczek! Rozumiem, że oparte na faktach, ale aż oczy bolą.

ocenił(a) film na 4
espe2h

Film jak film , dali by przypadkowy pościgów za uzbrojonymi złodziejami na stacje paliw ( jak to się robi w USA ) to całościowo film by był bardziej spójny, w sensie nie nużył by tak .

espe2h

w jakim kinie to można zobaczyć?

ocenił(a) film na 4
kolt_ordaiyv

Na razie można było zobaczyć ten film tylko podczas Warszawskiego Festiwalu Filmowego.

espe2h

Stramowski jak wypadł?

tynarus120

Scena 3 min, nie odezwał się słowem tylko kiwnął głową... Ale na premierze chętnie opowiadał o współpracy :)

użytkownik usunięty
espe2h

Haha haha. Stramowski to sie nadaje na superneta tylko. Skad ten koles spadl i komu musial zrobic laske za role bo na bank to zrobil D

espe2h

Gdzie obejrzałeś???

noirtype

WFF 2016

ocenił(a) film na 7
espe2h

A można gdzieś obejrzeć dla tych co nie widzieli na WFF?

LukaszJarosz25

Lepiej późno niż wcale :)
http://filetracker.pl/torrent/445842

ocenił(a) film na 7
Malkontent46

Dzięki, już obejrzałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones