PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10016424}

Prawie jak żona

Wifelike
4,7 1 201
ocen
4,7 10 1 1201
Prawie jak żona
powrót do forum filmu Prawie jak żona

Powiedzmy sobie szczerze. Nie jeden z nas facetów, fantazjuje na temat takiej androidki jak Elena Kampouris. Piękna, kobieca figura, tyłeczek i małe ale śmiałe piersi. Świetne włosy, zęby i idealna cera. No i do tego słodka, posłuszna i niemarudząca. Pewnie jakby przyszło co do czego, to byłoby trudniej, ale chyba do tego dążymy jako cywilizacja i kolejne pokolenia młodzieńców nie będą już miały oporów.

Co kobiety będą miały do zaoferowania mężczyznom, gdy takie androidy i sztuczne macice się upowszechnią? Bycie powierniczką, przyjaciółką, drugą połówką, duszyczką? Mamką i opiekunką dzieciom z probówki i syntetycznego łona? Muzą? Prywatną czirliderką? Jaka część mężczyzn będzie potrzebować żywej towarzyszki życia?

Dopiero wtedy okaże się, ile dana płeć jest warta. Mniemania napędzane przez zeitgeist zderzą się z ekonomią popytu i podaży. Cóż bowiem z tego, że kobiety będą mogły mieć takie same męskie androidy i są wyposażone przez naturę we własną macicę, a plemników dookoła dostatek, jak mają inną konstrukcję psychiczną niż mężczyźni, a od zarania dziejów na nich polegały. Stawiam dolary przeciw orzechom, że mężczyźni bez kobiet sobie lepiej poradzą niż kobiety bez mężczyzn. Co gorsza, w przyrodzie nie ma zbędnych rzeczy, więc przewiduję marny los kobiet. Piszę to jako ojciec córki i jest mi z tymi moimi przewidywaniami ewidentnie źle.

Jedyne co może uratować kobiety, to działanie wbrew obecnym trendom, a przede wszystkim większe wymagania wobec siebie. Kobieta, która chce być w przyszłości atrakcyjniejsza od androidów musi być zarazem: pokorna, ambitna, skromna, ciekawa świata, skłonna do wyrzeczeń i poświęcenia, interesująca i inspirująca, chętna do rodzenia dzieci, przewodniczką w ich kształceniu do dorosłości, lojalna itd. Czyli ani inkubatorem w czarnym worku jak u Arabów, ani chamską, próżną ladacznicą jak na Zachodzie.

Co do przyszłości mężczyzn, to się nie boję, bo zawsze to wyglądało bezwzględnie i tym razem nie będzie inaczej: 20% zgarnie 80% najlepszych "owoców", a 80% będzie się musiało zadowolić 20% "podgniłych jabłek" (mam na myśli różne życiowe frukta, nie tylko kobiety). Nikt się nad nami nigdy nie litował i słusznie, bo litość mężczyzn osłabia. Jednak system społeczno-gospodarczo-polityczny dyskryminujący mężczyzn mocno osłabnie w momencie, gdy całe rzesze heteroseksualnych inceli będzie sobie mogło pozwolić na genetycznie własne dziecko ze sztucznej macicy. Skończy się robotanie do śmierci na dzieci lafirynd i bananowych Oskarków. To będzie właśnie czynnik, który zniszczy obecną, pokręconą wersję feminizmu.

PS: swoją drogą ciekawe też, jaki wydźwięk miałby film, gdyby role zostały zamienione, taki "Husbandlike".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones