Tak bym nazwał ten film, tak naprawdę od początku do końca nie jest jasne o co tak naprawdę chodzi. Jaki będzie koniec, jakie są relacje między ludźmi w tych rodzinach.
Niby się wydaje , że to dość rozkapryszona dziewczyna , która wyrwała się do wielkiego miasta, niby jakby podrywała bogatego pracodawcę jej matki , ale równocześnie to on ją podrywa . Jest Barbara , która jest tak niejednoznaczną postacią , uwikłaną dodatkowo w relacje z synem.Mamy główną postać gospodyni , która też nie jest idealna , jej wady też widzimy w trakcie filmu. Ale cały czas czegoś brakuje , kolejnego kroku w każdym z wątku, wszystko jest niedopowiedziane. Jest zakończenie -motyw filiżanek świetny , ale nie jest to żyli długo i szczęśliwie , druga rodzina trochę też bez odpowiedzi.
Wydaje się jednak , że to film przede wszystkim o społeczeństwu Brazylii , inne wątki są jedynie pretekstem, świadczy choćby o tym scena w basenie, tak czy owak , warto.