Unikam filmów o tematyce sportowej dla sport to kompletna magia .Wiec ta tematyka jest mi w kinie obojętna .Ale film Prawo Dżungli to film o dwóch braciach
no którzy właśnie w sporcie a dokładniej w boksie wiązą nadzeje Boks jest tylko aż tylko thłem tej historii .To film o braciach
którzy mają pod górkę gdzie jeden z braci podejmują jakby złą decycją gdzie odbija sie na drugim ale trzymają się razem .Film przez
cały film się ślamaży ,można powiedzieć że jest taki senny .I to może nie trzeba przyjmować jaką krytykę .filmu .Dla mnie tutaj
obraz filmu burzy postać dziewczyny która dla mnie nic ni wprowadza do filmu ma tam jakieś sobie przeżycia ale ona bardziej irytuje a chyba powiniśmy jej współczuć .A tu jest odwrotnie .Do tego wątek gansterki dla mnie dopisany na kolanie.
Gdyby nie było tej dziewczyny i ganstarów film skupil by tylko na braciach ich relacjach między sobą .Po mojemy wyszło filmowi na dobre .5/10