Skuszony tytułem (tłumaczenie w stylu Filmweb) i kategorią (miał być thriller) nastawiłem się na wieczorną tanią rozrywkę, a otrzymałem porządną strawę duchową. Wygląda na to że współcześnie kategoria dramat filmowy to nomen omen dramat (najbardziej z powodu poprawności politycznej), a prawdziwie dramatycznych opowieści filmowych należy szukać gdzie indziej np. wśród thrillerów. Zatem miłośnikom dobrego dramatu polecam ten thriller.