PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=259945}

Prestiż

The Prestige
8,1 398 696
ocen
8,1 10 1 398696
7,5 42
oceny krytyków
Prestiż
powrót do forum filmu Prestiż

Chistopher Nolat to wyjątkowy reżyser. Niesamowicie wyróżniający się z hollywoodzkiej papki swoją świeżością i oryginalnym podejściem, lecz tym co zawsze najbardziej podoba mi się w jego produkcjach jest klimat.Tak naprawdę to żaden z jego filmów (może poza wyśmienitym "Memento") nie porwał mnie. Nolan to nie jest artysta, lecz zna on swój fach jak mało kto i ma niesamowite wyczucie stylu i umiejętność prowadzenia narracji. To wszystko widać w jego kolejnym filmie.

"Prestiż" z początku wydaje się dość nudnawy, przed ukończeniem seansu "więzienny" wstęp wydawał mi się niepotrzebny (co nie jest prawdą!), ale wszystkie te (jakby się mogło wydawać) niedogodne momenty rekompensuje druga część. Akcja nabiera tempa i zakończenie jest ciekawe, tylko w moim odczuciu nazbyt rozciągnięte w czasie. A to przecież koniec wieńczy dzieło! Dlatego też mały minus. Bywają też momenty mało wiarygodne dlamnie (i nie chodzi mi tu o sztuki magiczne), lecz to przecież tylko rozrywka pod przykrywką czegoś większego, i dobrze, bo nie lubię jak ktoś bezczelnie mówi widzowi - "Patrz się! To tylko zabawa". Zawsze warto choć spróbować nadać temu jakąś głębie, w wypadku "Prestiżu" służą temu rywalizujace ze sobą postacie magików.

Mimo tych paru wad, które wymieniłem wcześniej "Prestiż" jest naprawdę interesującym obrazem, który jako kolejny po "Memento" i "Bezsenności" dołączy do moich ulubionych. Narracja w tym filmie jest wprost wyśmienita, kilka trików scenariuszowych wprost przypomniało mi o jego filmie sprzed sześciu lat. Obsada również jest wyśmienita - Caine, Jackman, Bale, Johansson, a nawet Bowie! Wszyscy grają na poziomie (nawet ci mniej znani), ale bez żadnych wyskoków, jest to po prostu dobrze wykonana robota. Przy okazji okazuje się, że Jackman jest świetnym aktorem... Ale najwazniejszy jest tutaj chyba jednak klimat. Nolan to jeden z niewielu twórców, który pomimo tego, że dał się usidlić przez szpony hollywoodu, nie zatracił swojego stylu. Wciąż tworzy swoje własne filmy (choć może mniej agresywne) i wciąż odnosi sukcesy, czego przykładem jest "Prestiż". Okazuje się, że warto czekać na kolejne produkty tego pana, bo można być pewnym, że otrzymamy kino na wysokim poziomie, a nie jakąś dziecinadę. Nie jest to film magiczny (przynajmniej nie w tym sensie, którego można by się spodziewać), lecz jest to niemal perfekcyjnie wykonana robota, z pomysłem i stylowa. Marsz do kina!

I patrzcie uważnie!

ocenił(a) film na 7
Albertino

Dobrze, że pochwaliłeś ten film, teraz już wiem, że muszę się na niego wybrać w najbliższym czasie;)
Zgadzam się całkowicie, że poprzednie produkcje Nolana były nieprzeciętne za sprawą scenariuszy i klimatu. Niepokoi mnie jednak, że ten zdolny reżyser, którego "Memento" było rewelacyjne wprost, robi filmy w Hollywood. Jednak to nie jest miejsce dla tak interesującego twórcy; wprawdzie przez jakiś czas może to być ciekawa przygoda, ale na dłuższą metę studia mogą mocno ingerować w jego filmy, a to nikomu się nie przysłuży, zwłaszcza nam - widzom.
Dlatego liczę, że Nolan jednak oprze się mainstreamowi i będzie robił wciąż filmy takie, na jakie czekamy, a być może nie raz nas jeszcze zaskoczy.

Thommy

I uświadomiłem sobie, że w powyższym tekście użyłem trzykrotnie słowa "wyśmienite" ;)
To prawda, że Nolan nie pasuje do hollywood, ale tak naprawdę nie dał się wsadzić do jednego wora z innymi amerykańskimi twórcami. Niby stał się przez to trochę grzeczniejszy, ale i tak warto zwracać uwagę na jego filmy.

Albertino

na razie jeszcze chłopak sie dobrze trzyma w tym hollywoodzie, nie rozdmuchuje budżetów i potrafi zrobić tak dobry film jak "Prestiż" - niby z gwiazdami, niby z dużym budżetem, ale nie jest to żadna typową papka dla popcornożerców, tylko !wyśmienita! Nolanowska łamigówka, która w doatku prowokuje do różnych interpretacji, rozmów, dyskusji!!:]

oby jego przygoda z Hollywoodem nie skończyła się jak u Dannego Boyle'a który w końcu wrócił na stare śmiecie i kręci u siebie, bo wielkie budżety robiły z jego filmami coś złego:D

a co do Prestige to ja tak się już wciągnąłem całymi tymi dyskusjami, że już wczoraj wypożyczyłem sobie Książkę Christophera Priesta i na razie czyta mi się bardzo dobrze...:P

ocenił(a) film na 9
Albertino

Patrzymy !

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones