Jedna rzecz mi tu nie pasuje. W filmie, podobnie jak w życiu, Tesla jest geniuszem. A także - jak w życiu - ma kłopoty finansowe i odwracają się od niego sponsorzy / inwestorzy. Przyznaje to zresztą otwarcie w rozmowie, w trakcie której eksperymentują z kotem. Już za chwilę Angier, Tesla i Alley pojmują, że maszyna duplikuje materialne obiekty. No więc czemu geniusz z problemami finansowymi nie włoży do swojej maszyny złotej monety? Czemu nie zduplikuje sobie jakichś cennych przedmiotów, nie zarobi na tym milionów i nie obroni się przed Edisonem? Na taki pomysł wpadnie byle lebiega. Czemu nie zrobił tego Tesla?